Forum GAYLAND
Najlepsze opowiadania - Zdjęcia - Filmy - Ogłoszenia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sam w świecie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Same przysmaki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 15:44, 16 Gru 2010    Temat postu:

Kilka razy zabierałem się do czytania tego opowiadania, niestety po kilku odcinkach zniechęcony przerywałem czytanie. Dzisiaj odniosłem niewątpliwy i wątpliwy jednocześnie sukces, przeczytałem całość. Kilka razy w trakcie czytania mdliło mnie bardzo, trafiając na kawałki, kto, kogo bardziej kocha.
Brak jakiejkolwiek troski o szczegóły powala na kolana i dotyczy niestety całości opowiadania, zero wiedzy na temat opisywanych zjawisk i wydarzeń (na podstawie tomografii czaszki lekarz zdiagnozował powiększenie węzłów chłonnych - medyczny absurd) a przecież miał autor do dyspozycji zasoby internetu. Wystarczyła odrobina chęci żeby większość rzeczy sprawdzić i opisać zgodnie ze sztuka. Sceny z życia uczelni wybitnie groteskowe i nieadekwatne do rzeczywistości, a zwłaszcza pomysł fali na uczelni. Fascynacja autora tzw bogactwem, nieudolnie i sztucznie oddana w opowiadaniu. Fascynacja autora kuchnią włoską mnie nie dziwi chociaż wolę tzw śródziemnomorską (włoska jest tylko jej częścią z przesadnym zastosowaniem mąki w postaci wszelkiej maści past) i chińską. Do granic absurdu posunięta autoreklama autora.

Czas na podsumowanie:
Mdłe pomimo pozorów kryminału, sztuczne i grafomańskie, pełne egzaltacji (wille jak katedry, gabinety, marmury itp.) opowiadanie. Mało realnych i noszących pozory rzeczywistości opisów zdarzeń, chociaż przyznaję że kilka się znalazło.
Połączenie taniej sensacji z marnym romansem, ubrane w formę telewizyjnego serialu, idealne dla młodych egzaltowanych cioteczek (chociaż niekoniecznie młodych cioteczek).
Przed napisaniem kolejnego odcinaka zachęcam autora do przeczytania opowiadań „Skromne początki bycia gejem” i „Pogotowie seksualne” z perfekcyjnie dopracowanymi detalami. Zamiast blichtru, prostota, zamiast egzaltacji, zwykłe uczucia, zamiast absurdalnych wymysłów, realizm, który może być przedmiotem przeżyć każdego czytelnika. Czytając „Sam w świecie” czułem się jakbym unosił się w oparach absurdu, czytając tamte opowiadania identyfikowałem się z ich bohaterami. Na to patrzę z dystansem, wydarzenia tamtych opowiadań przeżywam wraz z ich bohaterami.

Życie toczy się dalej, a każdy lubi co innego. Ktoś, kiedyś powiedział, że bywają gusta i guściki, do Twojego opowiadania trzeba posiadać guścik, a mi takowego jest brak.

Pozdrawiam autora i czytelników.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pisarek666 dnia Sob 16:23, 15 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maxiii
Adept



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:17, 16 Gru 2010    Temat postu:

Najłatwiej jest krytykować, dlatego najlepszymi krytykami są ci, którzy sami nie posiadają talentu i jedynym , co mogą zrobić to zdołowanie innych... Mojemu "przedmówcy" gratuluję "talentu" i "profesjonalizmu" krytyka... Chciałbym jednocześnie przypomnieć, że to forum otwarte jest dla każdego, kto ma odwagę i talent, żeby coś opublikować... Nie mogłem się jednak doszukać Twojego własnego dzieła na tym forum. Może i ja mam tylko guścik, ale wiem, że wielu z regularnie odwiedzających to forum chciało by przeczytać kolejną część tego opowiadania. Sama forma krytyki pozostawia (jak dla mnie) wiele do życzenia i powinieneś Drogi Autorze przeprosić za nią Paolesa, gdyż jest ona dowodem, że nie tylko brak ci "guścika" ale i kultury.
Pozdrawiam Autora opowiadania "Sam w świecie" i czytelników forum...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 0:05, 17 Gru 2010    Temat postu:

maxiii napisał:
...Sama forma krytyki pozostawia (jak dla mnie) wiele do życzenia i powinieneś Drogi Autorze przeprosić za nią Paolesa, gdyż jest ona dowodem, że nie tylko brak ci "guścika" ale i kultury....


Może konkretnie napisz z jaką częścią moich krytycznych uwag się nie zgadzasz, zamiast toczyć pianę złożoną z ogólników i frazesów . Zwrot "idealne dla młodych egzaltowanych cioteczek" dotyczy zachwycających się tym opowiadaniem czytelników a nie autora, tak samo jest z gustami i guścikami. Zdecyduj się Maxiii kogo mam przeprosić autora opowiadania czy Ciebie? A może to jedna i ta sama osoba?
Nie używaj zamiennie kultury i taktu bo znaczenia tych wyrazów są odmienne. Dla mnie to opowiadanie to przeciętna szmira kreowana przez autora na szmirę nieprzeciętną (z tym że pewnie on wystrzega się jak diabeł święconej wody słowa szmira w odniesieniu do swojego opowiadania) i ja to rozumiem bo trzeba być dumnym z owoców własnej pracy. Ty to opowiadanie możesz sobie wpisać do kanonu czytanej przez siebie literatury, wszak świadczy to tylko o tym co podoba się Tobie. Mam to szczęście, że to co podoba się Tobie nie musi podobać się dla mnie. Brak troski o szczegóły w tym opowiadaniu jest rażący. Autor "ślizga" się po pewnych tematach nie zadając sobie odrobiny trudu rozszerzenia swojej wiedzy na opisywane tematy.
W kwestii tego czy jestem autorem jakiegoś opowiadania czy nie to może popatrz na styl pisania komentarza i to nie jednego, sens tych komentarzy a później spróbuj zgadnąć pod jakim nickiem może być moje opowiadanie lub opowiadania. Życzę powodzenia w szukaniu, typy wysyłaj na pw (na pw wyślę Ci wtedy login i hasło żebyś mógł to potwierdzić jak zgadniesz) to wymaga więcej wysiłku. Miodzio zajęcie, a może nawet jakaś nagroda będzie. Za gratulacje dziękuję i czekam na odzew.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pisarek666 dnia Pią 0:10, 17 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maxiii
Adept



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:45, 17 Gru 2010    Temat postu:

Mój drogi Pisarku...
1. Ja nie pisałem o przepraszaniu mnie, lecz Paolesa (cyt. "powinieneś Drogi Autorze przeprosić za nią Paolesa"), chociaż przeprosiny należały by się wszystkim czytelnikom, których z wysokości swego ego oceniłeś jako ludzi mniej wartościowych, pozbawionych dobrego smaku, talentu i czego by tam jeszcze...
2. To forum nie jest miejscem wyborów do literackiej Nagrody Nobla i nie każdy musi pisać jak Tołstoj..., zresztą wyznaję zasadę: de gustibus non disputandum, więc każdemu wolno pisać i czytać co mu się podoba...
3. Z twoich postów wynika, że nic poza Twoją własną osobą nie jest godne pochwały, zrównałeś z błotem wszystkich, autora, czytelników, a nawet kuchnie włoską, jakie to snobistyczne, gratulacje zaś były w cudzysłowie i miały oddać moją dezaprobatę.
4. Jeśli jesteś autorem jakiegoś opowiadania (czego nie mogę sprawdzić, a które może i czytałem i może nawet jest dobre) to pochwal się publicznie bo nie mam zamiaru bawić się w zgadywanki...
Pzdrw Paolesa, czytelników i Ciebie Pisarku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 15:00, 17 Gru 2010    Temat postu:

Maxii !

Emocje (tak przypuszczam) powodują, że masz problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu.

!. Sam napisałeś "Sama forma krytyki pozostawia (jak dla mnie) wiele do życzenia i powinieneś Drogi Autorze przeprosić za nią Paolesa, gdyż jest ona dowodem, że nie tylko brak ci "guścika" ale i kultury." Z tego zrozumiałem że Ty czujesz się obrażony o czym świadczy dopisek "jak dla mnie", bo Paoles jeszcze się nie wypowiedział w temacie tej krytyki. Dlatego zadałem Ci proste pytanie "Zdecyduj się Maxiii kogo mam przeprosić autora opowiadania czy Ciebie?" dodałem jeszcze "A może to jedna i ta sama osoba?" bo to wyjaśniło by sytuację. Do wyrażenia "...chociaż przeprosiny należały by się wszystkim czytelnikom, których z wysokości swego ego oceniłeś jako ludzi mniej wartościowych, pozbawionych dobrego smaku, talentu i czego by tam jeszcze..." nie będę się odnosił bo traktuję je jako pieniacki bełkot. przedstawicieli innych ras ludzkich też nie mam zamiaru przeprosić za to że urodzili się z innym kolorem skóry niż ja (to tak na marginesie) !!! Pomyśl, ochłoń jeszcze raz pomyśl i dopiero pisz komentarz.

2. Zgadzam się z Twoją opinią, że to forum nie jest miejscem wyborów do literackiej Nagrody Nobla. Wyznawane zasady to Twoja sprawa, ale cieszę się, że napisałeś jaką zasadą kierujesz się w zakresie gustów, ciekaw jestem czy nigdy nie skomentowałeś tego, jak ktoś jest ubrany, wszak to też domena gustu. Co do wolności pisania i czytania to nie rozumiem odniesienia bo nic na ten temat nie pisałem.

3. Odnośnie punktu trzeciego Twojego komentarza to pozwolę sobie na drobną dygresję, tak Jak Paoles nie dba o detale i szczegóły, tak i Ty nie zadałeś sobie trudu przeczytania większej ilości moich postów, tylko wypowiadasz się zaburzony emocjami, stąd też godne ubolewania wnioski. Ja zapoznałem się z Twoimi wszystkimi komentarzami i mile zaskoczony odkryłem, że poświęciłeś 17 komentarzy opowiadaniu, które ja również bardzo wysoko oceniam. Czytaj ze zrozumieniem, to Ty próbujesz teraz wmawiać, że wszystkich czytelników zrównałem z błotem, ja napisałem, że opowiadanie jest idealne dla młodych egzaltowanych cioteczek. Odnośnie kuchni włoskiej to nigdzie jej nie zmieszałem z błotem, a wręcz przeciwnie, dokładnie napisałem tak " Fascynacja autora kuchnią włoską mnie nie dziwi chociaż wolę tzw śródziemnomorską (włoska jest tylko jej częścią z przesadnym zastosowaniem mąki w postaci wszelkiej maści past) i chińską", więc czegoś chyba nie zrozumiałeś. W związku z powyższym ten snobizm, który chcesz mi przypisać to Twoja imaginacja, albo nie rozumiesz znaczenia tego słowa.

4. Odnośnie punktu czwartego to moja propozycja jest nadal aktualna, a to w co chcesz się bawić lub nie to mnie akurat nie obchodzi. Wszystkie twoje przytyki odnośnie przyznawania się, oraz krytykowania jak się nic nie pisze traktuję jak już nadmieniłem jak zwykłe pieniactwo.

5. Zamiast toczyć pianę i robić wycieczki osobiste w moim kierunku, napisz konstruktywnie to z czym się nie zgadzasz w mojej krytyce, przytocz konkrety na poparcie swojej tezy, zacznij polemikę z moim komentarzem i obronę tego Twoim zdaniem wspaniałego opowiadania. Nie potrafisz tego zrobić to skończ wyciągać błędne wnioski i przypisywanie mi rzeczy których nie napisałem.

6. "Gratulacje" przyjąłem jednoznacznie, niemniej jednak wrodzony takt i kultura osobista spowodowała, że złożyłem Ci podziękowania. Dziękuję Ci również za to, że poświęcasz tak dużo czasu i energii czytając i odpowiadając na moje komentarze, wdzięcznym zatem jestem za ten objaw zainteresowania moją osobą, ale żeby to zbyt słodko nie zabrzmiało to mam na koniec jeszcze prośbę do Ciebie Maxiii, oprócz rzeczowej polemiki, zważ na jeszcze jedną rzecz, otóż forma "Mój drogi Pisarku... ", nie jest formą odpowiednią, albowiem nie jestem Twój, a zwrot, którego użyłeś świadczy o dużym stopniu poufałości między stronami, a ani ja, ani zapewne Ty, nie chciałbyś, aby czytelnicy tych komentarzy odnieśli takie wrażenie. Następnym razem wystarczy "Szacowny Pisarku" lub "Pisarku", nawet "Drogi Pisarku" zawiera pewne sugestie, a tak na marginesie to właśnie jest ta dbałość o szczegóły, której mimo szczerych chęci nie znalazłem w opowiadaniu "Sam w świecie"

Pozdrawiam Maxiii. Pozdrawiam szczerych entuzjastów opowiadania "Sam w świecie" oraz jego autora. Pozdrawiam pozostałych czytelników.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pisarek666 dnia Pią 15:07, 17 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maxiii
Adept



Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 17:49, 17 Gru 2010    Temat postu:

Szanowny Pisarku...
Ja niedouczony, niczego nie rozumiejący, pozbawiony smaku, zamroczony emocjami bełkoczący pieniacz niegodny aby całować ziemię, po której stąpasz (chociaż i tak zapewne znajdziesz parę innych epitetów na określenie mojej osoby) poddaje się, brak mi słów, lub jeśli kto woli wymiękam, łapki mi opadły, koniec... Nie mam więcej zamiaru odpowiadać i zaśmiecać Paolesowi jego tematu swoimi wypocinami... Z wyrazami największego szacunku pozdrawiam...
maxiii


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 21:15, 17 Gru 2010    Temat postu:

Maxiii !

I znowu bełkot, zamiast rzeczowej polemiki i konkretnych argumentów. Tak niestety wygląda większość komentarzy "obrońców" krytykowanych opowiadań na tym forum. Wystarczy napisać "A mi się podoba" jeżeli nie potrafi się polemizować, a chce się wyrazić swoje zainteresowanie i pogląd na temat opowiadania, zamiast odnosić się do ironicznej formy krytycznego komentarza. Ale nie, muszą być wycieczki osobiste, ogólniki "jak nie piszesz to nie krytykuj" i kategoryczny nakaz przeproszenia autora (który sam głosu jeszcze nie zabrał). Pozdrawiam Cię z nieudawanym szacunkiem (podjąłeś się trudu obrony opowiadania, niedobrze, że koncentrowałeś się na treści komentarza, a nie na powiadaniu). Nie jest to największy możliwy z mojej strony szacunek, z uwagi na to, że sarkazm wykorzystałeś do wycieczek osobistych a nie do polemiki.
Mam nadzieję, że mimo wszystko jeszcze nie raz skrzyżujemy klawiatury. Za wszystkie uszczypliwości bardzo Cię przepraszam i wszystkich innych czytelników, chodzi o te skierowane pod Twoim adresem, a nie te wyrażające mój osąd opowiadania. Dalej jednak wyrażam pogląd, że jest to opowiadanie idealne dla młodych egzaltowanych cioteczek, z wszystkimi wadami, które wcześniej wymieniłem.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pisarek666 dnia Pią 21:17, 17 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeck
Wyjadacz



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 22:48, 17 Gru 2010    Temat postu:

Drogi Pisarku i Drogi Maxiii. Czytając Waszą polemikę rozbawiłem się do łez. Dajcie sobie po buziaku i będzie ok. Pozdrawiam Was gorącą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeck
Wyjadacz



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Łódź

PostWysłany: Nie 22:06, 19 Gru 2010    Temat postu:

Hmm... Jaki tu spokój. Chyba Maxiii z Pisarkiem się już pogodzili....
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 7:54, 20 Gru 2010    Temat postu:

Magiczna moc rozjemcy Tomecka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomeck
Wyjadacz



Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 8:26, 20 Gru 2010    Temat postu:

Jasne....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ktośtam
Adept



Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy

PostWysłany: Śro 23:13, 22 Gru 2010    Temat postu:

Przepraszam, ale muszę się wtrącić.

Drogi maxiii!
Czy aby wiedzieć, czy danie jest smaczne, trzeba być zawodowym kucharzem?
Czy do poznania się na pięknie obrazu konieczna jest mistrzostwo w tworzeniu malowideł?
Czy tylko wybitny reżyser może powiedzieć o filmie, że jest dobry lub zły?
I na koniec - czy tylko wirtuoz pióra może ocenić książkę, którą przeczytał?

Pozdrawiam Smile

PS Kiedy w końcu ludzie zrozumieją, że krytyka służy przybliżaniu do doskonałości?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
homowy seksualista
Admin



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 3063
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Skąd: daleko, stąd nie widać

PostWysłany: Nie 8:15, 09 Sty 2011    Temat postu:

Zachęcony recenzją kol. pisarka, którego sobie cenię choć nie zawsze się z nim zgadzam, też przeczytałem całość opowiadania. Nie będę tak ostry jak on. Brakuje nam popularnej literatury gejowskiej, toteż opowiadanie idealnie trafia w zapotrzebowanie czytelnika oczekującego głównie rozrywki, happy endów i przewagi emocji nad refleksjami. Poziom - w kategoriach sportowych porównałbym go do solidnej drugiej ligi. Autor umie konstruować wątki, dozować napięcie, w odpowiednim miejscu wstawiać nowe postaci. Nie zauważyłem jakichś irytujących dłużyzn, akcja toczy się wartko, są zaskoczenia, zwroty akcji itp. Oczywiście cały czas przy zastrzeżeniu, że mamy do czynienia z twórczością amatorską.

Jednak pisarek ma sporo racji - jest tu kilka rzeczy drażniących, złych i obniżających poziom. Oczywiście najbardziej przeszkadza ten lukier. Słodyczy jest tu tyle co w obiedzie złożonym z owocowej, naleśników z serem i tortu. Gdyby autor wywalił połowę tego - zyskałaby nie tylko akcja, ale naturalność.
Po drugie - błędy, sytuacje mało prawdopodobne itp. Oto kilka:
- relegacja z uczelni bez postępowania dyscyplinarnego nie jest w zasadzie możliwa. Rektor to nie szeryf.
- sędzia SN, który podejrzany o zabójstwo wraca po jakimś czasie do Polski i nierozpoznany, wiedzie poczciwy żywot? bardzo mało prawdopodobne. Już pomijam to, że przy swoich wejściach załatwiłby babkę raz-dwa i o wiele skutecznej. Poza tym człowiek, który decydował o praworządności na najwyższym szczeblu, wyjeżdża i tak nagle zaczyna handlować narkotykami - to mało prawdopodobne.
- scena zatrzymania gwałciciela. Zatrzymanie w oparciu o relację jakiegoś chłopaka (nawet nie o zawiadomienie o przestępstwie) tylko na podstawie tego, że w dwóch miejscach gwałcili - zupełnie nieprawdopodobne. Żaden policjant na to nie pójdzie. Zwłaszcza, że podejrzany już raz wypadł z kręgu podejrzeń. Podobnie zgadzam się z zarzutami pisarka dotyczącymi np. fali na uczelni.

Jest jeszcze jedna rzecz, która rzuca mi się w oczy - i to nie tylko tu. Papierowość postaci. Bohaterowie nie mają żadnych zainteresowań, pasji, żyją nudno, urozmaicając sobie czas pracą, seksem i wypadami za miasto. Są poprawni aż do bólu - i nudni aż do jeszcze większego bólu. To już ciotka prezentuje się o wiele korzystniej i - jeśli po tym opowiadaniu chciałbym spotkać kogokolwiek z bohaterów - to przede wszystkim ją. Tym bardziej, że lubię dobrą wyżerkę Smile Nie bardzo też wierzę, że ojciec nabrawszy podejrzeń co do seksualności syna, milczy jak grób, przechodzi do porządku dziennego i udaje, że nic się nie stało. Może tak być ale... to już prędzej matka jest do tego zdolna, choć może się nie znam. Na tym tle ojciec Oskara wypada o wiele bardziej przekonująco.
Kiedyś rozmawiałem z ojcem, który podejrzewał syna o homoseksualizm - dalekie echa tej rozmowy zamieściłem w jednym z opowiadań. Oczywiście wiedział, że jestem homoseksualistą, choć prawdę mówiąc w tamtym okresie mojego życia byłem z kobietą, więc to wszystko wyglądało trochę bardziej tradycyjnie Smile Odkrycie takiej rzeczy przez ojca z reguły burzy jego system wartości a już na pewno skłania do jakichś działań. To kobieta raczej będzie to trzymać w sobie i chronić... Ale to już zupełnie na marginesie.
Ogólnie - po wyczyszczeniu, poprawieniu i podrasowaniu można to nawet wydać. Na półkach księgarskich są gorsze rzeczy. I będę namawiał autora by po wzięciu sobie do serca niektórych uwag pisał dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paoles
Dyskutant



Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 23:37, 17 Paź 2011    Temat postu:

Witam wszystkich. Nie było mnie na tym forum ponad rok z przyczyn osobistych. W chwili obecnej jestem na etapie końcowym kontynuacji tego mojego opowiadania jednak mam jedno ważne pytanie. Będę wdzięczny za szczerą odpowiedź. Czy jest ktoś jeszcze zainteresowany dalszymi losami Marcina?
Z góry dziękuje za każdą odpowiedź i pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 7:17, 18 Paź 2011    Temat postu:

Cóż za pytanie. Oczywiście, że pisz. Przecież jest to jedno z najlepszych opowiadań tutaj.
Świadczą o tym wyświetlenia, komentarze i na pewno poniższe zdania innych użytkowników, które się pojawią.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Same przysmaki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18  Następny
Strona 15 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin