Forum GAYLAND
Najlepsze opowiadania - Zdjęcia - Filmy - Ogłoszenia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Autostopowicz
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Same przysmaki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tumitus
Dyskutant



Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Pią 12:09, 21 Kwi 2006    Temat postu: Autostopowicz

Właśnie trwała pełnia lata. Słoneczko przygrzewało, aż miło. Na niebie ani jednej chmurki. Uwielbiam taką pogodę, zatem i nie przeszkadzało wysłanie przez firmę w jakieś zadupie na Mazurach w delegację. Wsiadłem rano w służbową Octavie i z przyjemnością ruszyłem w drogę. Nawet zbytnio się nie spieszyłem, ponieważ firma, do której jechałem, pracowała do czternastej, więc w tym dniu i tak niewiele bym zdziałał.
Tuż przed granicą miasta zauważyłem z daleka autostopowicza usiłującego zatrzymać jakiś samochód. Nie mam zwyczaju zabierać przygodnych podróżnych - nie raz głośno było o różnych przygodach z takimi. Zresztą diabli wiedzieli, czy obok nie czai się ich jeszcze dwóch, trzech... Wprawdzie lubię towarzystwo w podróży, ale nie za wszelką cenę. Tak więc nawet nie zdjąłem nogi z gazu i nie zamierzałem się zatrzymywać.
Jak już wspomniałem, był to już wyjazd z miasta, więc i prędkość była podróżna - tak gdzieś koło 120 km/h, zatem dość szybko zbliżyłem się do niego i.... Wdepnąłem po hamulcach z całej siły - niewiele brakowało, a hamowałbym z piskiem opon. Na poboczu stał całkiem dobrze zbudowany blondyn w białym T-shircie i krótkich zielonych spodenkach z poliestru.
- Podrzuci mnie pan?
- Wsiadaj - jak zwykle mówiłem per ty do młodszych, tym bardziej że cholernie mi się podobał i chętnie bym zawarł bliższą znajomość z nim, a jak wiadomo, przejście na ty kruszy pierwsze lody.
Wrzucił swój plecak do bagażnika i usiadł koło mnie. Mogłem co nieco przyjrzeć mu się. Postawny, z lekko owłosionymi nogami, w kusych wręcz spodenkach. Spodenki szczególnie mnie intrygowały, bowiem należały do tych, które nosi się bez slipów - mają wszytą wkładkę zastępującą majtki. Miałem nadzieję dojrzeć coś, ale mimo swej skąpej długości nie ukazywały nic więcej, niż powinny. Zresztą czego się mogłem spodziewać? Tak przystojny chłopak na pewno jest hetero, a nawet gdyby, to przecież nie poleci na trzydziestoparolatka.
Usiadł wygodnie, rozchylając swobodnie nogi, tak więc każda zmiana biegów powodowała, że swoją ręką ocierałem o jego nogę. Nic dziwnego, iż pomimo elastycznego silnika w aucie, dość często zmieniałem biegi. Zaczęliśmy gawędzić o wszystkim i o niczym. Gdzieś po półtora godzinie jazdy zapowiedziałem postój na kawę. Przy takiej pogodzie nie potrzebowałem kawy, ale chciałem jak najdłużej pobyć w jego towarzystwie, tym bardziej iż okazał się wesołym i pogodnym facetem, z którym można pogadać.
Usiedliśmy przy małym stoliku na dworze. Usiadł vis a vis mnie, wręcz rozwalając się na krzesełku. Twarz wystawił do słońca, rozwalając się niemal w metalowym fotelu.
- Ubóstwiam słońce - rzekł, podwijając jednocześnie koszulkę i masując się po brzuszku.
A było, na co popatrzeć, najprawdziwsza tarka ! Wręcz modelowy kaloryferek na brzuszku... Moje pożądanie sięgnęło zenitu. Już wiedziałem, o kim będę marzył, onanizując się wieczorem w hotelowym wyrku. Na szczęście noszę lustrzanki, więc nie był w stanie widzieć, gdzie kieruję swój wzrok.
Kiedy ponownie znaleźliśmy się w aucie, zacząłem zabawę z biegami od nowa. Tyle mojego, co sobie poobcieram, myślałem z niezadowoleniem. Kombinowałem, jak tu rozmowę skierować na jakieś bardziej seksualne tematy, ale nic nie przychodziło mi do głowy. Pomysł przyszedł w całkiem nieoczekiwanym momencie, kiedy przyznał się, że lubi podróżować autosomem, bowiem każda podróż jest inna.
- Wiesz, gdybyś zatrzymywał kobiety samotnie prowadzące auta, miałbyś szansę na przeżycie czegoś więcej - rzuciłem dwuznacznie i spojrzałem na niego z jednoznacznym uśmiechem.
- A tak to nie mam szans ? - zapytał, patrząc mi w oczy z dziwnym uśmiechem na twarzy.
Oniemiałem. Facet proponuje czy się nabija? Nigdy nie byłem dobry w te klocki - wolałem jednoznaczne sytuacje.
- Jasne, że masz. Preferujesz starszych od siebie facetów w gajerkach i jesteś pedałem - rzuciłem z przekąsem.
- Od razu trzeba być pedałem? Lubię starszych facetów w garniturach. Wiedzą czego chcą i wyglądają dystyngowanie. Zawsze mnie ciągnęło do towarzystwa starszych.
No i bądź mądry i pisz wiersze, pomyślałem sobie. Sugeruje czy też tylko nabija się.
- Wiesz, ja wiem, czego chcę...
- To w czym problem ? - przerwał mi w pół słowa, patrząc się na mnie dalej z tym samym nieodgadnionym dla mnie uśmiechem na twarzy.
Świat należny do zdecydowanych, jak powiedział kiedyś ktoś sławny. Raz kozie śmierć pomyślałem.
- A ty chcesz tego samego? - spytałem, kładąc mu jednocześnie rękę na udzie.
- Już myślałem, że się nigdy nie zdecydujesz - odrzekł - Powiedziałem, że lubię starszych facetów w gajerkach.
- Poczekaj, znajdziemy jakiś lasek.
Moja ręka powoli przesuwała się po jego ciepłym udzie. Opanowałem jednak swoje żądze, aby cało dojechać do jakiegoś ustronnego miejsca.
Po kilkunastu minutach jazdy znalazłem boczną dróżkę, słabo widoczną i mało używane, a po dalszych kilku minutach znaleźliśmy się w niedużym zagajniku, osłonięcie od ewentualnych wścibskich oczu.
Jego ręka przez cały czas badała moje uda, krocze. W spodniach miałem olbrzymi namiot mogący pomieścić pułk wojska J. Kiedy zgasiłem silnik, jedna ręką zacząłem gmerać w jego włosach, a druga spoczęła na udzie, szybko kierując się w gorę, ku jego kroczu. Też miał niezły namiot J. Pierwszy raz uprawiałem sex w aucie. Zawsze miałem obawy, że ktoś nas nakryje, ale tym razem pożądanie zagłuszyło wszelkie obawy. Nie wiadomo, jak i kiedy pozbyliśmy się swoich ubrań, oczywiście na tyle na, ile pozwalała sytuacja. Był bardzo delikatnym kochankiem. Bacznie obserwował, jak reaguję na jego pieszczoty. Był aktywny, bardzo aktywny - to lubie, jak się facet mną zajmuje...
Miał bardzo fajnego fiuta - prosty, dłuższy niż przeciętna krajowa i proporcjonalnie do tego gruby, z przepiękną okrągłą i lśniącą główką. Nieowłosiona klata i brzuch, delikatny zarost podbrzusza i umięśnione uda - aż przyjemnie było ciągnąć takiego druta.
Rozłożyłem jego fotel, nie przerywając pieszczot jego ciała. Teraz on leżał i pozwalał się pieścić. Zastanawiałem się jak uda nam się odbyć stosunek w aucie, gdy on zadarł nogi do góry i okazało się, że jest to możliwe. Moim oczom ukazał się słabo owłosiony rowek ulokowany pomiędzy dwoma jędrnymi pośladkami. Bez zastanowienia dograłem się językiem do niego. Pieszcząc go na przemian to językiem, to masując palcem jego mały otworek, podszczypywałem jednocześnie jego sterczące sutki. Mruczał cichutko z rozkoszy.
- Wejdź już we mnie - poprosił.
Bez słowa przybrałem odpowiednią pozycję i delikatnie naparłem swoim fiutem na jego otwór. Rozstąpił się, zasysając wręcz mego gnata. W pierwszej chwili na jego twarzy odmalował się cień bólu, ale za chwilę pojawiła się rozkosz. Moje podniecenie już dawno osiągnęło maksimum, tak więc ruszyłem do ostrego galopu, obijając się biodrami o jego wypięte pośladki. Taka jazda w takim stopniu podniecenia nie mogła niestety trwać wiecznie. Odleciałem, osiągając rozkosz, jakiej nie doznałem od bardzo długiego już czasu. Drgawki ciała, jakie mnie ogarnęły, trwały bardzo długo a ja pewnie dla obserwatora z zewnątrz przypominałem człeka w ataku padaczki.
Tuż po mnie doszedł, także mój blondyn onanizując się dość ostro, jak na takiego delikatnego kochanka, jakim był jeszcze kilka minut temu. Takiego wytrysku nie widziałem w życiu. Potężny strumień spermy wystrzelił, lądując na jego policzku i skroniach. Za chwilę kolejny, tym razem trochę słabszy, lądując na jego szyi. I kolejny, na klacie...
Nie zważając na AIDS czy inne choróbsko pochyliłem się i zlizałem z szyi, z policzka jego ciepła spermę. A potem długi, namiętny pocałunek i padłem zdyszany na niego. Leżeliśmy tak dłuższą chwilę i marzyłem, aby tak chwila trwała wiecznie.
Życie jednak nie czeka i czas biegnie nieubłaganie. Musieliśmy się pozbierać i wyruszyć w dalszą drogę. Oczywiście zaproponowałem mu, aby te kilka dni spędził ze mną w hotelu, ale odmówił.
- Panna na mnie czeka na campingu wraz z całym towarzystwem. Jestem biseksem - zaśmiał się, widząc moją głupią minę.
Wysadziłem go tam, gdzie chciał i na tym urwała się nasza znajomość. Nie miał, a może nie chciał podać numeru komórki do siebie.
- Może kiedyś się jeszcze spotkamy - rzucił mi na odchodne i niedwuznacznie się uśmiechnął.
A ja? Cóż, dojechałem do hotelu i dalszą część delegacji spędziłem bez żadnych ekscesów. Któż mógł przebić mojego autostopowicza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hande-hoch
Adept



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 22:59, 21 Kwi 2006    Temat postu:

doskonałe !!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
primox
Dyskutant



Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Świdnica

PostWysłany: Sob 7:58, 22 Kwi 2006    Temat postu:

hande-hoch napisał:
doskonałe !!


zgadzam sie. opowiadanko siwetne:D tez chcialbym taka przygode przezyc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hande-hoch
Adept



Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 12:32, 22 Kwi 2006    Temat postu:

to nawet nie o przezycia, ejst bardzo dopsze napisane Smile dobra fabuła dobry jezyk:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wow
Adept



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 18:43, 22 Kwi 2006    Temat postu:

dobry język... hm... nie dyskutuje się o gustach i guścikach zbyt bajecznie fantazyjnie kolorowo - ale sytuacja z autostopem dość realna sam zabrałem raz żołnierza i podobnie obcieralem jego nogę przy zmianiem biegów ale rozstaliśmy się bez przygód Sad ciekawe komu zabrakło odwagi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 20:55, 22 Kwi 2006    Temat postu:

jesli nie atakowales dalej to tobie ale może i on w tych sprawach był pasywny Shocked
ja to nie umiem takich sytuacji naciągać Confused
Powrót do góry
thunder
Dyskutant



Dołączył: 28 Kwi 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 0:56, 29 Kwi 2006    Temat postu:

brutalne za malo romantyzmu w tym;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hopens
Adept



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 12:28, 17 Cze 2006    Temat postu:

Będe łap-ał autostopy od dzisiaj

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
picek
Adept



Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kraków

PostWysłany: Pon 11:14, 19 Cze 2006    Temat postu:

Super napisane i wciągające

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
onyxhotel
Adept



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: dolny sląsk

PostWysłany: Nie 21:59, 25 Cze 2006    Temat postu:

hehe no fajne ! ale ja niejerzdze autostopem Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zasx
Adept



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:19, 05 Lip 2006    Temat postu:

świetnie napisane dobrze się czyta fantastyczna fabuła

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mariusz_16
Debiutant



Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 1:52, 08 Lip 2006    Temat postu:

moim zdaniem swietne opowiadanie. szkoda ze mi sie nic takiego nie przytrafilo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szeherezada
Dyskutant



Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 13:01, 08 Lip 2006    Temat postu:

naprawdę niezłe. aż zazdroszczę temu autostopowiczowi!!!!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dugon
Adept



Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:07, 17 Lip 2006    Temat postu:

fajne opowiadanko!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
on17
Adept



Dołączył: 27 Gru 2005
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:55, 02 Sie 2006    Temat postu:

chyba będę łapał autostopowiczów. opowiadanie świetne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Same przysmaki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin