Forum GAYLAND
Najlepsze opowiadania - Zdjęcia - Filmy - Ogłoszenia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Każdy kocha jak może...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Same przysmaki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 20:52, 11 Gru 2011    Temat postu:

Przez bliżej nieokreślony czas opowiadanie nie będzie się pojawiać. Moja obecność na forum również będzie rzadsza.

Przepraszam wszystkich tych którzy czytają moje "wypociny".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 11:34, 12 Gru 2011    Temat postu:

I kolejny który daje ciała...
Powrót do góry
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 13:28, 12 Gru 2011    Temat postu:

Wiktorze oby tylko ten przestój nie wiązał się z kłopotami osobistymi. Trzymaj się, mam nadzieję że wkrótce zawitasz z nowym odcinkiem. Powodzenia.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 17:01, 12 Gru 2011    Temat postu:

pitagoras23 napisał:
I kolejny który daje ciała...


Przepraszam najmocniej Pitagorasie że moje problemy osobiste nie pozwalają mi chwilowo na kontynuacje opowiadania. Nie zaprzestaję z powodu typu "nie chce mi się wiec wymyśle sobie problemy", z chęcią poczekam aż tobie świat zacznie się pierdolić, zobaczymy czy wtedy będziesz miał na wszystko czas, siły i możliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 21:16, 12 Gru 2011    Temat postu:

Dlatego takie słowa użyłem, bo to Ty zacząłeś ściągać tutaj ludzi, wzbudzać nadzieje na ożywienie, a kiedy wszystko zaczęło się chrzanić też idziesz za ciosem i się wycofujesz, zamiast dalej działać. Nikt nie żąda bóg wie czego.

Też mam swoje problemy, też nie mam łatwo, ale mnie o to nikt tutaj nie pyta, a ja sam też nie zamierzam o tym mówić.
I z racji tego, że jestem tylko autorem komentarzy pod opowiadaniami pewnie nikt nie liczy się z tym co piszę na tym forum.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 21:46, 12 Gru 2011    Temat postu:

No to tu Cię msuzę zmartwić, bo ja akurat licze się z twoim zdaniem odnośnie opowiadań Smile Mimo, że za bardzo tego w moich wypocinach nie widać
Powrót do góry
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 22:12, 12 Gru 2011    Temat postu:

Jak zauważyłeś również nie dziele się swoimi problemami z wszystkimi forumowiczami, uważam jednak, że nie fair jest wobec komentujących zostawić nieskończone opowiadanie bez jakiegoś konkretnego wyjaśnienia.
Nie odchodzę z forum i nie mam takiego zamiaru w najbliższej przyszłości, będę tutaj czasem wchodził ale na pewno mniej komentował dopóki pewne sprawy się nie wyprostują. Różne przypadki chodzą po ludziach na które nie mamy wpływu.
Nadal jestem przeciwko mieszaniu spraw osobistych z pewnego rodzaju życiem na forum.
Odnośnie tego, że jako komentatora twoje zdanie się nie liczy...słów mi brak. Widzę, że czujesz się cholernie niedoceniony.

P.S. Forum nie tworze tylko ja. To, że zacząłem tą akcję nie oznacza, że to ja ją kończę. Gdybyście nie wrócili, z całego "ożywienia" gówno by wyszło. Szczerze mówiąc, oprócz wstawienia jednego posta nie widzę w tym więcej mojej "zasługi".

P.S.2
Mimo to, nie rozumiem dlaczego zareagowałeś w ten sposób na mój post ( Przez bliżej nieokreślony...). Nie napisałem w nim, że odchodzę bądź, że nie mam zamiaru dokończyć opowiadania a jedynie potrzebuję trochę czasu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kanalia dnia Pon 22:14, 12 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 0:22, 13 Gru 2011    Temat postu: Re: Każdy kocha jak może...

kanalia napisał:
Z góry chciałbym powiedzieć że historia tutaj opisana będzie całkowicie prawdziwa. Jedyne co zostanie zmienione to niektóre miejsca...
(Wstęp do opowiadania)
kanalia napisał:
...Nadal jestem przeciwko mieszaniu spraw osobistych z pewnego rodzaju życiem na forum...
(z ostatniego posta)

Wiktorze, które z tych dwóch zdań jest prawdziwe? To pytanie w ramach tego ze się lubię czepiać, jak to gdzieś napisałeś.

Wracając do meritum sprawy, która skłoniła mnie do napisania posta o tak późnej porze:

pitagoras23 napisał:
I kolejny który daje ciała...


Pitagorasie to było co najmniej niegrzeczne i na tym określeniu poprzestanę w ramach ocieplania swojego wizerunku na tym forum chociaż ciśnie mi się bardziej dosadne określenie pod Twoim adresem. I jakby jeszcze mało było Twojego mało taktownego zachowania w kolejnym poście epatujesz swoimi frustracjami, zamiast przeprosić za wcześniejsze karygodne zachowanie.
Trudno się dziwić że jesteśmy tak negatywnie postrzegani przez otoczenie skoro nawet we własnym gronie tak się zachowujemy. Moim skromnym zdaniem zabrakło w Twoich postach słów wsparcia dla Wiktora borykającego się z problemami. Włożył on wiele trudu i poświęcił sporo wolnego czasu, aby dostarczyć nam przyjemności czytania, dodatkowo grzecznie i taktownie powiadamia nas że kolejny odcinek powstanie później, natomiast Ty wystartowałeś z pozycji konsumenta któremu coś się należy, a nie dostał tego w oczekiwanym przez siebie czasie.
Na to żeby ktoś się z Tobą liczył i interesował się Twoimi problemami trzeba sobie zapracować, a nie mieć o to pretensje do innych, droga którą akurat obrałeś wybitnie temu nie służy.

Pozdrawiam

PS
Wiktorze ponownie mam nadzieje ze wszystko dobrze się ułoży czego Ci serdecznie życzę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pisarek666 dnia Wto 0:40, 13 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 7:01, 13 Gru 2011    Temat postu:

Dziękuję pisarku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 12:02, 13 Gru 2011    Temat postu:

Pozwolę na początek przytoczyć Twoje słowa:
kanalia napisał:
Przez bliżej nieokreślony czas opowiadanie nie będzie się pojawiać. Moja obecność na forum również będzie rzadsza.
Przepraszam wszystkich tych którzy czytają moje "wypociny".


A teraz odniosę się do tego, co napisałeś dziś.

kanalia napisał:
(...), uważam jednak, że nie fair jest wobec komentujących zostawić nieskończone opowiadanie bez jakiegoś konkretnego wyjaśnienia.

No właśnie jest to bardzo nie fair i gdybyś opowiadanie zakończył, ja nawet nic bym nie powiedział.

kanalia napisał:
Odnośnie tego, że jako komentatora twoje zdanie się nie liczy...słów mi brak. Widzę, że czujesz się cholernie niedoceniony.

Kiedyś było tutaj zupełnie inaczej. Osoby, które pisały trzymały się razem i nie było dziwnych sytuacji. A teraz sorry zawiązaliście jakieś głupie kluby, a także pod opowiadaniami, choćby Twoim Pisarek zamieszcza jakieś głupoty, toczy się dyskusja niczym nie związana z opowiadaniem i Twoją twórczością i dlatego nawet jeżeli ja coś napiszę, jakiś komentarz, jakąś uwagę to ginie ona w potoku słów, który nijak ma się do opowiadania. Po prostu zrobił się tutaj taki burdel, którego nikt nie ogarnia.
Odnosząc się do tego doceniania. Ja nie potrzebuję splendorów i słów uznania i podziękowań w postaci dedykacji i owacji na stojąco i mowy: "klaskajcie bo Pitagoras napisał".

kanalia napisał:
P.S. Forum nie tworze tylko ja. To, że zacząłem tą akcję nie oznacza, że to ja ją kończę. Gdybyście nie wrócili, z całego "ożywienia" gówno by wyszło. Szczerze mówiąc, oprócz wstawienia jednego posta nie widzę w tym więcej mojej "zasługi".

Ty zrobiłeś pierwszy krok. Dowiedziałem się o nim od Tomka i pomimo konfliktu z Pisarkiem wróciłem tutaj. Ale wiedziałem, że lekko nie będzie, bo on jest do mnie uprzedzony.

kanalia napisał:
P.S.2
Mimo to, nie rozumiem dlaczego zareagowałeś w ten sposób na mój post ( Przez bliżej nieokreślony...). Nie napisałem w nim, że odchodzę bądź, że nie mam zamiaru dokończyć opowiadania a jedynie potrzebuję trochę czasu.

Mam nadzieję, że po powyższych wyjaśnieniach wiesz, dlaczego taka reakcja. Ale gdyby to umknęło to napiszę, że pisząc, że coś jest nie fair wobec komentujących i czytających to sam tego przestrzegaj i albo dokończ moim zdaniem super opowiadanie, albo też zniknij i nie udzielaj się w tematach, bo na to masz czas, a na pisanie nie.

A teraz odpowiedź na post Pisarka

pisarek666 napisał:

Pitagorasie to było co najmniej niegrzeczne i na tym określeniu poprzestanę w ramach ocieplania swojego wizerunku na tym forum chociaż ciśnie mi się bardziej dosadne określenie pod Twoim adresem. I jakby jeszcze mało było Twojego mało taktownego zachowania w kolejnym poście epatujesz swoimi frustracjami, zamiast przeprosić za wcześniejsze karygodne zachowanie.

Wiem, że masz mnie dość, że jesteś do mnie uprzedzony nawet mnie nie znając, że uważasz mnie za wywyższającego się ścisłowca. Masz do mnie jakieś pretensje, a ja piszę to, co myślę i w ten sposób wyrażam to, co mi się podoba czy nie.
Jak się cofniesz pamięcią do tego, co Ty mi tu robiłeś, kiedy chwaliłem jedne dzieła, a negowałem inne (głównie homowego, którego styl w ogóle mi się nie podoba) to nikt w mojej obronie nie stanął, zatem Ty też nie bądź adwokatem innych. Ja z Kanalią myślę, że potrafię sam załatwić sprawy, a nie potrzeba mi trzeciego, który stanie się obrońcą uciśnionych.


Moim skromnym zdaniem zabrakło w Twoich postach słów wsparcia dla Wiktora borykającego się z problemami.[/quote]
Jak mam wspierać osobę z problemami, o których nic nie wiem? Ja widzę końcowy efekt w postaci ograniczenia działalności na forum. Tak samo jest z Marcin_23, shadow i Bochniaczkiem. Żądasz ode mnie wsparcia w sytuacji, kiedy nic nie wiem.
I nie wynika stąd, że nagle mam wszystko wiedzieć, ale skoro Ty i Tomek i inni wiedzą proszę bardzo opiekujcie się i wspierajcie użytkowników, a nie miej do mnie pretensji, że jestem nieuprzejmy, bo nikogo tu nie obrażam tylko zwracam uwagę, jako wolny człowiek, na co mi się nie podoba.

pisarek666 napisał:
(...) natomiast Ty wystartowałeś z pozycji konsumenta któremu coś się należy, a nie dostał tego w oczekiwanym przez siebie czasie.

Tak czekam na opowiadanie, które w tym wątku być powinno, a nie mam ochoty czytać tych niektórych Waszych dyskusji, które w najmniejszy sposób nie mają związku z opowiadaniem i działaniem Kanalii. Chcecie uprawiać takie coś załóżcie sobie do tego specjalne tematy.

To tyle, co do Ciebie.
Powrót do góry
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 15:08, 13 Gru 2011    Temat postu:

-Nie znikam z forum
-Opowiadanie zostanie dokończone, nie mam zamiaru odwlekać tego w czasie w nieskończoność jedynie teraz nie mam możliwości kontynuacji, a wolę się odezwać i powiedzieć jak sprawa stoi.
-Przynajmniej dla mnie, każdy komentarz się liczy (tak samo pozytywna jak i negatywna krytyka), nie, twoje komentarze nie znikają w tłumie ale jak już kiedyś ktoś zauważył, dziękowanie każdemu osobno zaśmieca temat i jest niepotrzebne. Co jakiś czas jedynie zamieszczam ogólnego posta z podziękowaniami. Nie mówię tutaj że oczekujesz poklasku itp. ale jeśli chcesz abym każdy twój post w jakiś sposób komentował (nie ważne czy będę się musiał rozpisywać czy będzie to jedno słowo) będę to robił.
-Czasami jakaś rozmowa wyniknie w temacie przeznaczonym tak naprawdę do czegoś zupełnie innego. Jednak nie widzę sensu tworzenie osobnego działu do takich rzeczy bo są to zazwyczaj krótkie "rozmowy". Jakoś nie wyobrażam sobie osobnego tematu "problem Wiktora. Przerwa w pisaniu" Jest sens?
-Zamieszczenie kilku krótkich postów to nic w porównaniu z pisaniem opowiadania. Gdybyś również pisał Pitagorasie, przekonałbyś się że wymaga to naprawdę sporo czasu (napisanie "na brudno", liczne zmiany i korekty, mam na myśli interpunkcje i ortografie) Word nie napisze go za mnie i nie poprawi wszystkich błędów. Nie piszesz. Nie czujesz się w tym, rozumiem i szanuję to, ale musisz zrozumieć że to nie jest robota na 15 minut (no niektórzy tak potrafią, ale ja nie jestem typem humanisty
)
-Powrócę jeszcze do tych niepasujących do tematu postów, sam napisałeś że piszący na forum kiedyś trzymali się razem. Nadal tak jest. Przynajmniej ja tak czuję. Mimo że nigdy nie spotkałem się w realu z chłopakami z forum to to jest takie dziwne uczucie, coś jakby więź z tymi ludźmi. Jesteśmy z tej samej bajki, czasami są podziały, uprzedzenia i zgrzyty ale do cholery to nie jest forum na które tylko zagląda się raz dziennie przez max. 3 minuty żeby sprawdzić czy ktoś coś wypocił. Normalnie tutaj rozmawiamy, jak by to nie patrzeć przechodzimy kryzysy (różne Smile ), kłócimy się. I czy chcesz czy nie Pitagorasie, jesteś tego częścią. Pamiętam (no nie było to aż tak dawno) jak teoretycznie wszyscy nowi trzęśli gaciami co powie pisarek, Pitagoras, bochniaczek, tomeck czy homowy (wymieniłem tylko niektórych). Było tak bo sam tak miałem i nawet było widać po wypowiedziach innych że naprawdę liczyli się z waszymi zdaniami.
-Pisarek może i ma jakieś uprzedzenia, no kurde, jakby to nie nazwać wtrącił się do rozmowy ( na moją korzyść więc głupio narzekać, po prostu stwierdzam fakt) ale co by nie było. Wróciłeś. No cholera jesteście tu, Działacie, Piszecie posty, jakoś ze sobą tutaj żyjecie prawda? Jest aż tak strasznie? Taki jest świat, pisarek jest jaki jest i innego sobie go nie wyobrażam, nie każdy się z każdym zgadza, jednak muszę przyznać ze cholernie mnie dotknęło Pitagorasie to co powiedziałeś. Bo poczułem się jakby to moją decyzją była ta cała sytuacja.
- Co do tego ze jesteś mało poinformowany. To właśnie takie rozmowy jakie prowadzimy pod opowiadaniami ale też w innych tematach wywalają te wszystkie brudy, problemy, historie itp. na wierzch.

Ale żeby nie było. Dla informacji. Moja mama leży w szpitalu. Sam muszę jeszcze pracować, uczyć się, zadbać o dwa domy ( mój i mamy, brat nie jest w tym zbyt pomocny), oczywiście wspierać i odwiedzać mamę no i nie mogę zaniedbać swojego związku, Mam nadzieję ze w miarę wyjaśniłem jak ja to widzę.

Pozdrawiam Ciebie Pitagorasie i ciebie Pisarku jak i innych forumowiczów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kanalia dnia Wto 16:10, 13 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 16:33, 13 Gru 2011    Temat postu:

Na początek dziękuję za tak wyczerpującą wypowiedź. Pozwolę się odnieść do części z niej.

kanalia napisał:
-Nie znikam z forum
Opowiadanie zostanie dokończone, nie mam zamiaru odwlekać tego w czasie w nieskończoność jedynie teraz nie mam możliwości kontynuacji, a wolę się odezwać i powiedzieć jak sprawa stoi.

Jest to pozytywna informacja i taki wydźwięk ma znacznie bardziej pozytywny charakter niż pisanie, że zawieszam działalność pisarską i skupiam się tylko na komentowaniu i pisaniu w innych miejscach.


kanalia napisał:
Przynajmniej dla mnie, każdy komentarz się liczy (tak samo pozytywna jak i negatywna krytyka), nie, twoje komentarze nie znikają w tłumie ale jak już kiedyś ktoś zauważył, dziękowanie każdemu osobno zaśmieca temat i jest niepotrzebne. Co jakiś czas jedynie zamieszczam ogólnego posta z podziękowaniami. Nie mówię tutaj że oczekujesz poklasku itp. ale jeśli chcesz abym każdy twój post w jakiś sposób komentował (nie ważne czy będę się musiał rozpisywać czy będzie to jedno słowo) będę to robił.

Jak pisałem, nie chcę, żeby ktoś odpowiadał i cytował mój komentarz. Po to on jest, że każdy go przeczyta. Jednak czy Ty i inni naprawdę nie widzicie, że komentarze do opowiadań mieszają się z komentarzami na tematy całkowicie nie związane z opowiadaniem? Nie przeszkadza Tobie ten wszechobecny tutaj bałagan, wręcz burdel, który tutaj jest. Nie chcę żadnych podziękowań. Chcę tylko przejrzystości, o której napiszę jeszcze niżej.


kanalia napisał:
Czasami jakaś rozmowa wyniknie w temacie przeznaczonym tak naprawdę do czegoś zupełnie innego. Jednak nie widzę sensu tworzenie osobnego działu do takich rzeczy bo są to zazwyczaj krótkie "rozmowy". Jakoś nie wyobrażam sobie osobnego tematu "problem Wiktora. Przerwa w pisaniu" Jest sens?

Załóżmy teoretycznie i praktycznie w sumie także, że nie znam Cię w ogóle. Wchodzę przypadkowo na to forum i widzę dział opowiadań. Nic mówię sobie w duchu "Nudzi mi się, to sobie przeczytam". Otwieram na przykład Twoje opowiadanie i czytam je. Uważam je za dobre, więc powiedzmy, że je skomentuję. Za jakiś czas wchodzę znów. Wiem, gdzie znaleźć czytane opowiadanie, więc wchodzę. I patrzę pod moim komentarzem zrobiła się powiedzmy pięciu-stronicowa dyskusja o czymś, co nie ma związku z opowiadaniem. Przeglądam jedną stronę i nic, wchodzę na drugą i nic. Przebijam się na trzecią, czwartą, aż w końcu powiedzmy po pół godzinnym pobycie w wątku znajduję drugą część opowiadania. I teraz zniechęcony czytaniem pierdół nie skupiam się tak bardzo na opowiadaniu, nie umiem skojarzyć faktów, bo w pamięci mam jakieś dyrdymały o "alternatywnych definicjach", które jak nic nie mają żadnego związku z opowiadaniem, albo też postów takich jak: "Wiktor, pociesze Cie, mnie też", "Haha znam twój ból ;D", "Dobre Piotrek. Znasz tego więcej?" itd itd.
I nadal uważasz, że nie ma sensu stworzenie jakiegoś działu czy tematu z luźną rozmową na każdy temat?


kanalia napisał:
Zamieszczenie kilku krótkich postów to nic w porównaniu z pisaniem opowiadania. Gdybyś również pisał Pitagorasie, przekonałbyś się że wymaga to naprawdę sporo czasu (napisanie "na brudno", liczne zmiany i korekty, mam na myśli interpunkcje i ortografie) Word nie napisze go za mnie i nie poprawi wszystkich błędów. Nie piszesz. Nie czujesz się w tym, rozumiem i szanuję to, ale musisz zrozumieć że to nie jest robota na 15 minut (no niektórzy tak potrafią, ale ja nie jestem typem humanisty

A co to ma do sedna sprawy, którą ja tutaj próbuję omówić?
Ja wiem w czym jestem dobry, a w czym jestem słaby. Do tych pierwszych zalicza się moja działalność filmowa, którą każdy z Was może sobie zobaczyć i ocenić, gdyż w podpisie znajduje się link do mojego konta YouTube. Do tych drugich zalicza się pisanie opowiadań czy innych form pisanych. Jestem ścisłowcem, nie mam zacięcia humanistycznego i nawet gdybym przysiadł nic by z takiego opowiadania nie wyszło. Dlatego też wiem, ile wysiłku kosztuje napisanie odcinka opowiadania. A spróbuj pomyśleć, ile czasu kosztuje mnie wykonanie kolejowego filmu, łącznie z dojściem na miejsce nagrania, obrobieniem go odpowiednio?


kanalia napisał:
Powrócę jeszcze do tych niepasujących do tematu postów, sam napisałeś że piszący na forum kiedyś trzymali się razem. Nadal tak jest. Przynajmniej ja tak czuję. Mimo że nigdy nie spotkałem się w realu z chłopakami z forum to to jest takie dziwne uczucie, coś jakby więź z tymi ludźmi. Jesteśmy z tej samej bajki, czasami są podziały, uprzedzenia i zgrzyty ale do cholery to nie jest forum na które tylko zagląda się raz dziennie przez max. 3 minuty żeby sprawdzić czy ktoś coś wypocił. Normalnie tutaj rozmawiamy, jak by to nie patrzeć przechodzimy kryzysy (różne Smile ), kłócimy się. I czy chcesz czy nie Pitagorasie, jesteś tego częścią.

No nie wiem czy wszyscy trzymają się tutaj razem. Może część z Was tak, bo widać to po postach, które do siebie piszecie, ale na litość boską nie wszystko musi trafiać do szerokiej publiczności. Pewne sprawy można załatwiać przez PW, przez maila, GG i inne formy. Nie chodzi o spotkania, bo wiadomo, że ja na przykład poza kilkoma spotkaniami z Tomkiem nikogo innego nie znam.


kanalia napisał:
Pamiętam (no nie było to aż tak dawno) jak teoretycznie wszyscy nowi trzęśli gaciami co powie pisarek, Pitagoras, bochniaczek, tomeck czy homowy (wymieniłem tylko niektórych). Było tak bo sam tak miałem i nawet było widać po wypowiedziach innych że naprawdę liczyli się z waszymi zdaniami.

I ja właśnie chciałbym wrócić do tego, co było kiedyś, czyli pojawia się część opowiadania - ludzie ją czytają, oceniają pozytywnie lub negatywnie i odnoszą się tylko i wyłącznie do tego, co jest napisane przez autora w sensie opowiadania, a nie rozpoczynają "dyskusji" o tym, co przykładowo pies zjadł na śniadanie. Nie wiem. Ja nadal w pamięci mam takie opowiadania, jak choćby "Pogotowie seksualne", "Deszcz" autorstwa piotr47, "Prawo do uczuć". Tam dyskusji nie na temat, było tak niewiele, że praktycznie wchodząc w wątek czytało się i można czytać nadal część za częścią, a nie trzeba przebijać się jak w bagnie przez stertę śmieci.
Dlatego też uważam, że komentarze giną w tłumie i nikt nowy nie będzie pewnie pisał, bo jak widzi, co dzieje się pod jednym czy drugim opowiadaniem to pewnie nie będzie chciał, żeby pod jego opowiadaniem tworzył się ŚMIETNIK...


kanalia napisał:
Taki jest świat, nie każdy się z każdym zgadza, jednak muszę przyznać ze cholernie mnie dotknęło Pitagorasie to co powiedziałeś. Bo poczułem się jakby to moją decyzją była ta cała sytuacja.

Mogę przeprosić jeżeli tak bardzo to jedno zdanie Cię dotknęło, ale teraz znając pewne okoliczności możliwe, że tak bym nie zareagował.


I na koniec. Nie żądałem ani nie prosiłem o to i nie miałem tego na myśli, żebyś wyjawiał powód rodzinny. Mnie chodziło o coś zupełnie innego, o czym napisałem wcześniej i przed chwilą.
Powrót do góry
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 18:55, 13 Gru 2011    Temat postu:

pitagoras23 napisał:

Wiem, że masz mnie dość, że jesteś do mnie uprzedzony nawet mnie nie znając, że uważasz mnie za wywyższającego się ścisłowca. Masz do mnie jakieś pretensje, a ja piszę to, co myślę i w ten sposób wyrażam to, co mi się podoba czy nie.
Jak się cofniesz pamięcią do tego, co Ty mi tu robiłeś, kiedy chwaliłem jedne dzieła, a negowałem inne (głównie homowego, którego styl w ogóle mi się nie podoba) to nikt w mojej obronie nie stanął, zatem Ty też nie bądź adwokatem innych. Ja z Kanalią myślę, że potrafię sam załatwić sprawy, a nie potrzeba mi trzeciego, który stanie się obrońcą uciśnionych.


Jak mam wspierać osobę z problemami, o których nic nie wiem? Ja widzę końcowy efekt w postaci ograniczenia działalności na forum. Tak samo jest z Marcin_23, shadow i Bochniaczkiem. Żądasz ode mnie wsparcia w sytuacji, kiedy nic nie wiem.
I nie wynika stąd, że nagle mam wszystko wiedzieć, ale skoro Ty i Tomek i inni wiedzą proszę bardzo opiekujcie się i wspierajcie użytkowników, a nie miej do mnie pretensji, że jestem nieuprzejmy, bo nikogo tu nie obrażam tylko zwracam uwagę, jako wolny człowiek, na co mi się nie podoba.


Pitagorasie ja nie jestem do Ciebie uprzedzony, trudno być uprzedzonym do osoby, której się nie zna. Natomiast jestem uprzedzony do wszelakich przejawów głupoty, w tym również głupoty, którą niejednokrotnie już zaprezentowałeś na tym forum. Nie uważam Cię również za wywyższającego się ścisłowca, uważam że jesteś zwykłym, prostym i niewyróżniającym się z tłumu chłopakiem, który za wszelką cenę chce zabłysnąć, być dostrzeżonym i zwrócić na siebie uwagę, a który na dodatek jest niezwykle zarozumiały i zadufany w sobie. Jak się cofam pamięcią to przypominam sobie, że nawet nie potrafisz polemizować, tylko próbujesz narzucać nieudolnie swój punkt widzenia powołując się na swoje wykształcenie.
Twoja forma zwracania uwagi też pozostawia wiele do życzenia bo dla mnie zwrot "I kolejny który daje ciała" to w istocie przejaw Twojego prostactwa. Żeby komuś udzielić wsparcia wcale nie trzeba znać szczegółów, wystarczy informacja tego kogoś, że ma problemy, a to wyraźnie i bochniaczek i Wiktor zaznaczyli, resztę Twoich tłumaczeń w tym zakresie traktuję jako swoiste "rżnięcie głupa".
O Twoim zarozumialstwie i zadufaniu świadczy chociażby napisane przez Ciebie zdanie "Mogę przeprosić jeżeli tak bardzo to jedno zdanie Cię dotknęło, ale teraz znając pewne okoliczności możliwe, że tak bym nie zareagował" - typowe zachowanie troglodyty.
Klasa człowieka polega na tym że umie i potrafi przeprosić, Ty niestety tego nie potrafisz, tak jak nie potrafisz wycofać się z klasą tylko wciąż wyciągasz jakieś idiotyczne argumenty, które Twoim zdaniem Cię usprawiedliwiają.

Niestety, w przeciwieństwie do opowiadań Wiktora, Twoja twórczość "filmowa" mnie nie zachwyciła, głównie dlatego, że nie jest to temat, który w jakikolwiek sposób by mnie interesował, ale jestem pełen podziwu dla takiego hobby, ba nawet jestem sobie w stanie wyobrazić ile czasu Ci to zajmuje tylko jakie to ma znaczenie i po co o tym wspominałeś, czy to miała być kolejna próba dowartościowania się?.
Forum kształtują ludzie, którzy na nim są oraz posty jakie pozostawiają po sobie, czy to Ci się podoba czy nie. Pitagorasie zawsze możesz założyć własne forum na którym uczestnicy będą musieli się dostosować do reguł jakie im narzucisz. Na całe szczęście na tym forum to nie Ty narzucasz reguły uczestnictwa. Pitagorasie jestem całkowicie zniesmaczony Twoim zachowaniem i postawą.
Jako wolny człowiek (Twój argument) też będę zwracał uwagę na to co mi się nie podoba i to właśnie Pitagorasie w tym poście niniejszym robię, niezależnie od tego czy oceniasz to jako obronę uciśnionych czy nie.
"Adwokatem" będę zawsze według własnego uznania, nawet gdybym miał być "Advocatus Diaboli".
I w ten oto sposób moje próby ocieplenia własnego wizerunku i bezkonfliktowego równoległego współistnienia na tym forum z Pitagorasem szlag trafił.

Pozdrawiam.

PS Argumenty, argumenty i jeszcze raz argumenty, to że ktoś jest inżynierem to dla mnie nie jest argument.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pisarek666 dnia Pią 13:01, 21 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 19:20, 13 Gru 2011    Temat postu:

pisarek666 napisał:
Natomiast jestem uprzedzony do wszelakich przejawów głupoty, w tym również głupoty, którą niejednokrotnie już zaprezentowałeś na tym forum.

Akurat tylko Ty sądzisz, że jestem głupi i jestem ciekaw, w którym miejscu ta niby głupota się przejawia. Ja nie sądzę, że głupim jest pisaniem o tym, co się człowiekowi nie podoba.

pisarek666 napisał:
(...) chłopakiem, który za wszelką cenę chce zabłysnąć, być dostrzeżonym i zwrócić na siebie uwagę, a który na dodatek jest niezwykle zarozumiały i zadufany w sobie.

Nie chcę zabłysnąć, bo od błyszczenia się są gwiazdy i gwiazdki showbiznesu. Oceniasz mnie, nie znając mnie więc nie mów, że jestem zarozumiały czy zadufany, bo poprzez kilkadziesiąt postów, jakie tu zamieściłem nie poznasz mnie.

pisarek666 napisał:
Jak się cofam pamięcią to przypominam sobie, że nawet nie potrafisz polemizować, tylko próbujesz narzucać nieudolnie swój punkt widzenia powołując się na swoje wykształcenie.

Fakt mojego wykształcenia przywołuję tylko w momencie, kiedy mówię o tym, że w pisaniu nie jestem dobry czy też w sytuacji, kiedy też jak to miało miejsce wcześniej nie rozumiałem pewnych zwrotów i określeń. W żadnym innym miejscu takiego tłumaczenia się nie było.

pisarek666 napisał:
Twoja forma zwracania uwagi też pozostawia wiele do życzenia bo dla mnie zwrot "I kolejny który daje ciała" to w istocie przejaw Twojego prostactwa i chamstwa.

Burzysz się jak śmiem obrażać innych, a sam używasz niewybrednych słów i obrażasz mnie. Prostakiem i chamem to jesteś Ty, bo zabierasz głos tam, gdzie nie trzeba. Ja zwróciłem się w pierwszej kolejności do Kanalii, a Ty tylko jesteś przy okazji.

pisarek666 napisał:
Żeby komuś udzielić wsparcia wcale nie trzeba znać szczegółów, wystarczy informacja tego kogoś, że ma problemy, a to wyraźnie i bochniaczek i Wiktor zaznaczyli, resztę Twoich tłumaczeń w tym zakresie traktuję jako swoiste "rżnięcie głupa".

Szanowny Panie, pamiętaj, że "pomagając" można także zaszkodzić, więc, żeby odpowiednio pomóc i odpowiednio dobrać słowa należy znać choć minimum problemu, z którym ktoś się mierzy. No chyba, że masz zamiar wspierać Kanalię i innych tu użytkowników słowami "głowa do góry, wszystko będzie dobrze zobaczysz".

pisarek666 napisał:
O Twoim zarozumialstwie i zadufaniu świadczy chociażby napisane przez Ciebie zdanie "Mogę przeprosić jeżeli tak bardzo to jedno zdanie Cię dotknęło, ale teraz znając pewne okoliczności możliwe, że tak bym nie zareagował" - typowe zachowanie troglodyty.

Już nie skomentuje kolejnego prostackiego określenia, które używasz.

pisarek666 napisał:
Niestety, w przeciwieństwie do opowiadań Wiktora, Twoja twórczość "filmowa" mnie nie zachwyciła, głównie dlatego, że nie jest to temat, który w jakikolwiek sposób by mnie interesował, ale jestem pełen podziwu dla takiego hobby, ba nawet jestem sobie w stanie wyobrazić ile czasu Ci to zajmuje tylko jakie to ma znaczenie i po co o tym wspominałeś, czy to miała być kolejna próba dowartościowania się?.

Nikt nie zmusza Cię do oglądania. Nie chcesz nie patrz. Proste, jasne i przejrzyste. Wspomnienie o tym było nie do Ciebie, lecz do innego użytkownika, a Ty znów piszesz o czymś, co nie jest skierowane do Ciebie.

pisarek666 napisał:
Pitagorasie jestem całkowicie zniesmaczony Twoim zachowaniem i postawą.

Z wzajemnością.

pisarek666 napisał:
I w ten oto sposób moje próby ocieplenia własnego wizerunku i bezkonfliktowego równoległego współistnienia na tym forum z Pitagorasem szlag trafił.

I w ten sposób właśnie pokazujesz, jak bardzo jesteś sztuczny. Jeżeli byłbyś empatyczny to cały czas, a nie tylko na pokaz, żebym ja sobie pomyślał, że jesteś miły.
To wyjątkowa sytuacja, kiedy w ogóle odnoszę się na Twoje posty, które w wyraźny sposób tylko i wyłącznie mnie obrażając. Ja pisząc posty wcześniej ani razu Cię nie obraziłem, więc kto tu jest chamem, prostakiem, czy jak to napisałeś troglodytą niech ocenią inni, bo ja się za chama nie uważam, w przeciwieństwie do Ciebie.

I najważniejsze, naucz się odpowiadać i cytować fragmenty które odnoszę do Twojej osoby, a nie do innych!!!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 19:28, 13 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 20:22, 13 Gru 2011    Temat postu:

Pitagorasie muszę Ci przyznać, że tupetu Ci nie brakuje, grunt to brnąć do przodu, bez żadnej refleksji nad swoim zachowaniem. Ponieważ widzę że do Ciebie nic kompletnie nie dociera, to za zupełnie bezsensowne uważam ciągnąć dalej tą wymianę postów. Gratuluję dobrego samopoczucia. Niezależnie od tego czy czujesz się obrażony, czy też nie, to bardzo Cię przepraszam, że zwróciłem uwagę na Twoje niewłaściwe zachowanie w stosunku do Wiktora. Przepraszam również za późniejsze posty.

Pozdrawiam

PS.
Pitagorasie jesteś prawdziwym rycerzem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Same przysmaki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin