GAYLAND

homowy seksualista

Dzięki

Jak skonczę Innych (kto czyta, wie, że zbliża się ku końcowi) to w przerwie między drugim tomem napisze kilka krótkich tekstów. Pomysly są, żaden dopracowany,

lotosKryś

jeeeeeeeee, Robercik, wielki buziol za chęci pisania mniej ambitnych opowiadań Smile

Dzięęęękuję Smile

homowy seksualista

Jeszcze nic nie napisałem

lotosKryś

Jeszcze nie, ale chęci masz a to najważniejsze, w tej chwili.... tylko, czy Ty jeszcze umiesz napisać coś mało ambitnego a ciekawego, zabawnego, uroczego, przyjemnego, hmmmmm??

homowy seksualista

To się dpiero okaże. A co do ambicji - ostatnio mnie opuścily, zatem jest szansa, że to co napiszę będzie wupełnie wyprane z ambicji Smile

Aha, i mam sąsiadów we wsi

lotosKryś

Sąsiedzi, taka bajka kiedyś leciała o sąsiadach, wiecznie coś naprawiali, psując jednocześnie. Zabawna taka.
Dasz radę, jestem przekonana, że czymś nas zaskoczysz a może nawet wyjdzie Ci coś przerażającego, sprośnego, intrygującego... i przede wszystkim krótkiego.. hyhyhy
Robert, miękkie serce a twarda dupcia, hmmmmm

PiotrekWawa

fajne opowiadanie i bardzo interesujące, jestem ciekawy jak się potoczą losy głównych bohaterów.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego a w szczególności pisania opowiadań.
Ja nie umiem tego jak TY.

strega bianca · Wysłany: Nie 8:50, 11 Mar 2018 Temat postu:

Trochę niedopracowane, ale zabawne. Nadal przyspieszasz na końcówkach. Widać nawet matma niestraszna, jak się ma 26 cm motywację przed oczyma.

homowy seksualista · Wysłany: Nie 9:12, 11 Mar 2018 Temat postu:

Wiesz, że najmniej lubię końcówki? Najlepiej czuję się w środku (w sensie pisania oczywiście Smile

). Między innymi dlatego wolę większe formy, choć dalej mają słabe zakończenia...

PiotrekWawa · Wysłany: Nie 12:25, 18 Mar 2018 Temat postu:

fajnie się zaczyna i ciekawi Mnie jak rozwinie się, potoczy cała historia Pana Profesora i jego ucznia. Jestem bardzo nieśmiały na codzień i lubię czytać opowiadania gejowskie a w szczególności takie które przedstawiają prawdziwe odczucia człowieka w stosunku do drugiego (jestem uległym pasyw nawet mówię że cwelik) chciałbym może przeczytać o tym jak to dorosły człowiek staje się uległym pasywem cwelem wobec młodego chłopaka.