GAYLAND

acdsee123

To było w poprzednie wakacje. Deszcz padał, więc siedziałem w domu. Mama i Romek (mój ojczym) wyjechali na wieś do ciotki, a ja zostałem sam w domu z moim przybranym, młodszym bratem. Młody grał w swoim pokoju na kompie, a ja postanowiłem troszkę poczatować. Już po jakichś dwudziestu minutach byłem tak podjarany, że nie wytrzymałem, ściągnąłem spodnie i zacząłem sobie walić. Właśnie wtedy usłyszałem, jak otwierają się drzwi do mojego pokoju. Odwróciłem się i zobaczyłem brachola stojącego w drzwiach. Był kompletnie zaskoczony, ja z resztą też. Błyskawicznie wstałem, podciągnąłem gacie i wrzasnąłem na niego:
- Nie umiesz kurwa pukać, jak wchodzisz?
Marcin stał jak wryty, nie mogąc wykrztusić słowa.
- Co jest, nie widziałeś nigdy onanizującego się faceta?
- Nie.
Muszę przyznać, że Marcin mi się podobał. Nie to żebym bardzo go pożądał, ale podniecała mnie myśl o ujrzeniu jego młodej maczugi. Czasem specjalnie wchodziłem do łazienki, jak się kąpał, ale zawsze się wstydliwie zakrywał, więc nic nie zobaczyłem. Przeszła mi przez głowę myśl, że może teraz mi się to uda.
- Ale sam się chyba brandzlujesz nie?
- No... Czasami.
Widziałem wyraźnie, że jest podniecony. Postanowiłem działać.
- A waliłeś już kiedyś konia z jakimś kumplem?
- Nie.
- To spróbuj. Całkiem inaczej jest walić fiuta samemu a całkiem inaczej z kimś. Jak chcesz, to możemy razem zwalić. Zobaczysz, jak to jest. Chcesz?
Widziałem, że jest zmieszany, ale i tak podniecony, że pewnie będzie chciał spróbować.
- No nie wiem...
- Daj spokój. Boisz się? Przecież to nic takiego. Będzie fajnie, zobaczysz.
- A ty już waliłeś z kimś.
- Jasne. Jak chcesz, to ja ściągnę gacie pierwszy. To jak?
- No dobra, ale ty pierwszy ok?
Byłem wniebowzięty. Naprawdę mi się udało !Szybko zdjąłem spodnie i majtki. Mój fiut wyskoczył ja nóż sprężynowy. Spojrzałem na Marcina. Jego wzrok spoczywał na moich jajach.
- No teraz ty ...
Młody z pewnym zażenowaniem rozpinał spodnie i zdejmował je. Po chwili stanął tylko w samej podkoszulce i skarpetkach, a ja mogłem podziwiać jego kutaska. Nie był duży, jakieś piętnaście centymetrów i lekko wygięty do dołu. Włosów też nie miał dużo, tylko trochę nad fiutem. Wyglądał wprost wspaniale!
- I co teraz? - Spytał.
- Chodź, usiądziemy na wersalce.
Gdy usiedliśmy, poprosiłem go, żeby pokazał jak sobie wali. Robił to jakoś dziwnie, bo nie całą garścią a palcami.
- Nie tak. Daj, pokażę ci.
Wziąłem jego fujarę w jedną rękę i zacząłem mu walić. Przesunąłem się bliżej i drugą ręką zacząłem mu masować jaja. Skóra na mosznie skurczyła się, bo miałem zimne ręce.
- No i jak - spytałem.
- Ekstra! Lepiej niż samemu.
- Jak chcesz, to mogę ci pokazać coś fajniejszego.
- Pewnie!
- No to rozchyl lekko nogi.
Kiedy to zrobił, uklęknąłem przed nim i wziąłem, jego stojącą palę do ust. Ssałem mu fiuta, jednocześnie ręką masując pośladki. Marcin jęczał z rozkoszy. Kiedy przestałem, powiedział:
- Teraz ja tobie dobra?
Kiedy wziął mi mojego fiuta do buzi, poczułem się jak w niebie. Nie szło mu to zbyt sprawnie, ale jako starszy brat postanowiłem go poinstruować.
- Musisz go ssać...o właśnie tak...dobrze...mmmmm...
Potem zabrał się za moje jaja. Było wspaniale! Postanowiłem jeszcze spróbować, czy pozwoli mi pobawić się jego szparką.
- Marcin, spróbujemy czegoś innego jeszcze?
- A czego?
- Zobaczysz, też będzie super. Tylko uklęknij na dywanie i pochyl się dobra?
- Dobra.
Kiedy się wypiął, mogłem podziwiać jego rowek. Nie miał jeszcze na nim włosów. Zacząłem lizać jego piękne, krągłe pośladki. Gdy już się nimi nasyciłem, rozchyliłem je bardziej i językiem zacząłem badać jego szparkę. Młody jęknął cicho, ale chyba mu się podobało, bo nic nie mówił. Pieściłem go językiem jakiś czas jeszcze, potem powiedziałem mu, żeby się położył na plecach i ustami doprowadziłem go do wytrysku. Poczułem w ustach ciepły, słodki smak jego spermy.
- Teraz ja pomogę ci, daj mi swojego kutasa - powiedział.
Odchyliłem mu podkoszulkę, przysunąłem się bliżej, a mój brat wziął mojego fiuta w rękę i zaczął walić, aż do wytrysku. Spuściłem się na jego brzuch i ręce. Potem pochyliłem się raz jeszcze i zlizałem swoje nasienie z niego. Marcin w tym czasie z pewnym wahaniem oblizał ręce, po raz pierwszy chyba próbując spermy.
- Wow! Niezły jesteś w te klocki! - powiedział, jak już skończyliśmy.
- Podobało ci się.
- Jasne! Było super.
Ta przygoda tak mu się spodobała, że powtarzamy ją do dzisiaj w różnej scenerii. Albo u niego w pokoju, albo u mnie. Różnie. Od tamtego czasu, jak wchodzę do łazienki, to już nie zakrywa klejnotów.

papaj_14

Super!!!!!!!!!

banan80

extra

sexy

super!

NeoBart

tylko marzyc ....zeby znalesc sie tez w takiej sytuacji ^^

setato

ja mam o wiele młodszych braci, ale chciałbym mieć starszego, takiego jak acdsee:P

kerimek

mysle ze na tym sie skonczylo hmm ja mam starszego brata kiedys mialem podobna sytuacje stalo sie to kilka razy potem zaprzestal bylo to chyba 20 lat temu nie jest gejem na szczescie znam to uczucie strachu mysle ze powinienes zaprzestac mozesz skrzywdzic go emocjonalnie choc on nie zdaje sobie z tego sprawy teraz to jest dla niego nowe doswiadczenie tym bardziej ze jest w okresie dojrzewania jak mysle mysle ze troche go wykorzystujesz za jego zgoda jestes starszy i powinienes powiedziec nie to koniec sorki zrobisz jak chcesz ale to jest moje zdanie

stasiu177

hmmm kerimek kiedy to jest zmyslone opowiadanie które czytałem juz na innym portalu...nie rpzejmuj sie tak wszytskim...całego świata nie zbawisz...

mareczeq

opowiadanko fajne.... ale nie z bratem.. z kolega rozumiem!

Dany

teczek · Wysłany: Śro 15:02, 29 Mar 2006 Temat postu:

Całkiem ,całkiem, ale juz gdzieś na innej stronie to widziałem... Jak dla mnie taka sytauacja jest niemożliwa i w 100% zmyślona.... Chociaż fajnie byłoby coś takiego przeżyć...