Forum GAYLAND
Najlepsze opowiadania - Zdjęcia - Filmy - Ogłoszenia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oralna fantazja (2)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Opowiastki, blogi, etc
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
homowy seksualista
Admin



Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 3063
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 68 razy
Skąd: daleko, stąd nie widać

PostWysłany: Nie 21:00, 13 Lut 2011    Temat postu:

Dzięki - ale niezasłużenie, ja potrafię niezłą cholerą być Smile. Swoją drogą zasługujesz na kogoś wartościowego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 21:22, 13 Lut 2011    Temat postu:

A co, może ty nie jesteś wartościowy ?

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 21:29, 13 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 21:53, 15 Lut 2011    Temat postu:

Klei się romans...
Ale pomimo wszystko przyznam że samokrytyka jest bardzo ważna, i dobrze że jesteś świadom swoich błędów. Ja nie mam talentu pisarskiego (dlatego tutaj nikogo nie zamęczam swoimi grafomańskimi wypocinami) ale myślę że w krytyce jestem wybitnie uzdolniony. Poza tym przepraszam cię za mój pierwszy komentarz, nadal uważam za błąd to co napisałeś już na samym początku ale chyba ta moja wypowiedź była trochę brutalna i mogłem to napisać w inny sposób. W każdym bądź razie pisz dalej, jesteśmy tu po to żeby zdrowo kogoś zgnoić (aby pisał lepiej oczywiście Smile).

Pisarku co do opowiadanie Mój kuzyn ze wsi myślę że słowo wieś i to jak została ona "przytoczona" w "opowiadaniu" jest adekwatne do jego tytułu. Błędy były niezbędne do nadania realizmu. Nigdy nie byłem królem tańca i nie zanosi się na to więc nie uczęszczam na zajęcia taneczne. Aczkolwiek myślę iż jest tam zwiększona populacja ludzi o imieniu Grzesiek.

Ale nie ciągnę tematu aby nie obrazić autora skoro i tak wykazał się niesamowitym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Tylko zazdrościć.

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kanalia dnia Wto 21:53, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 22:23, 16 Lut 2011    Temat postu:

No więc cieszę się że wiecie o tym że mam do siebie dystans. Aczkolwiek na zajęciach tanecznych nie ma dużej populacji o imieniu Grzesiek. Imię w opowiadaniu jest zamiennikiem, i podoba mi się dlatego je dałem.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 15:46, 09 Mar 2011
PRZENIESIONY
Sob 20:18, 31 Mar 2012    Temat postu: ORALNA FANTAZJA Część II

Po czasie postanowiłem dokończyć to opowiadanie, choć nie miałem takiego zamiaru. W sumie tytuł już nie pasuje, ale mam nadzieję że nie szkodzi.


Dopiero po jakimś czasie zacząłem dostrzegać szare, bystre oczy Grzegorza. Mój grecki bóg jest na jednym z ostatnich roku studiów, a ja na początku. Razem wynajmujemy mieszkanie. I tak się złożyło, że nie byłem pewny czy coś między nami jest. Od dawna między nami trwały wspólne zabawy, pieszczoty, ale zauważyłem, że robimy to coraz rzadziej i jakoś nasze bliższe kontakty osłabły, ale nie tego pamiętnego wieczoru.
Grzesiek miał ważny egzamin, i przygotowywał się do niego bardzo ostro. Zawalał coraz częściej noce i nie był wtedy tym tryskającym humorem, mężczyzną moich marzeń.
Aż wreszcie, poszedł zdawać egzamin z miną jak na ścięcie. Byłem chyba tak samo zdenerwowany jak on. Po kilku godzinach mojego czekania usłyszałem, jak ktoś wchodzi do domu.
I stało się to, czego tak bardzo pragnął. Zdał egzamin. Kiedy wpadł do mieszkania, bez zbędnych moich pytań, powiedział:
- Zdałem! Bezbłędnie! - po czym rzucił się na mnie i zaczął całować.
Robił to idealnie. Nasze języki splatały się w jeden. Po kilku minutach tej namiętności mruknął:
- Zapraszam Cię na kolację, dzisiaj wieczorem, a właściwie teraz - dodał, spoglądając na zegarek.
Ledwo doszły do mnie te słowa. Byłem wciąż zamroczony jego pocałunkiem.
Pojechaliśmy do jednej z lepszych restauracji w mieście, gdzie Grzesiek zamówił obiad i wino.
Siedzieliśmy w bardzo odległym kącie, gdzie mogliśmy być widziani tylko przez parę ludzi siedzących tyłem do nas.
- Słuchaj... wiem, że ostatnio się zmieniłem i chciałbym Ci to wynagrodzić... i wiem, że to może dziwnie zabrzmi, ale... czy Ty chciałbyś zostać moim chłopakiem - wymówił te słowa z szerokim, pięknym uśmiechem.
- Jaaa... oczywiście! - mruknąłem i pocałowałem go.
- Nie teraz - zamruczał rozkosznie.
- Teraz to jedziemy do domu - powiedział i ruszyliśmy do samochodu.
Już wtedy Grzesiek zaczął dotykać mnie po udzie, robiąc ruchy w stronę mojego krocza. Byłem bardzo podniecony. Nie miałem zamiaru pozostać mu dłużnym. Dotykałem go po udzie, robiąc coraz większe ruchy i wyżej dotykałem jego wysportowaną klatkę piersiową, przy czym masowałem sutki. Powoli mruczał z rozkoszy. Zaparkował przed budynkiem i ruszyliśmy w stronę mieszkania. Już otwierając drzwi, całował mnie po szyi. Zamknął kopniakiem drzwi i dalej całując mnie, ruszyliśmy w stronę łóżka. Ściągnął mi koszulę i zaczął pieścić sutki. Lizał je dookoła, lekko
przygryzając, a ja jęczałem z rozkoszy, masując mu krocze. Zatopiłem dłonie w jego spodniach, a dokładniej na jego jędrnych pośladkach. Ściągnąłem mu spodnie i majtki. Moim oczom ukazał się długi penis. Nie oglądałem go długo, bo pożądanie wzięło górę nad moim umysłem. Lizałem mu jego penisa, zaczynając od główki, a kończąc na jądrach. Jego krocze pachniało potem oraz jego męskim zapachem, a jego penis jeszcze lepiej. Zatapiałem język, liżąc go dookoła, aż Grzegorz z wielkim jękiem spuścił mi się do buzi. Jego sperma była gorąca i słona, ale wyśmienita.
Grzesiek ruszył do akcji i już po kilku sekundach lizał moją klatę, brzuch, plecy, jądra i moją dziurkę. Robił to tak dobrze, że kiedy lizał mnie po dziurce, jednocześnie waląc mi penisa, spuściłem się mu na brzuch. Obrócił mnie, leżałem teraz na brzuchu, mając wysunięte pośladki. Poczułem, jak jego mokre od spermy palce wchodzą do mojego odbytu, poszerzając moją dziurkę. W chwili kiedy doznałem kolejnej fali podniecenia, wepchnął swojego drąga do mojego tyłka. Byłem zaskoczony, bo nie bolało. Powoli, jego rytmiczne ruchy przerodziły się w dzikie pchanie mnie od tyłu. Czułem jego w sobie. Mojego chłopaka. Usłyszałem długi jęk i poczułem ciepłą spermę w sobie.
Kiedy padłem na łóżko, Grzesiek zrobił to samo i zaczęliśmy się całować. W takiej pozycji zasnęliśmy.
Rano Grzesiek przyniósł mi śniadanie i ciepłą, aromatyczną kawę do łóżka.
- To dla Ciebie. I coś jeszcze... Kocham Cię! - i dostrzegłem jego szare, teraz roześmiane, romantyczne wręcz seksowne oczy.
Powrót do góry
grafoy
Wyjadacz



Dołączył: 29 Mar 2009
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 15:03, 03 Maj 2011
PRZENIESIONY
Sob 20:19, 31 Mar 2012    Temat postu:

coś napiszesz jeszcze?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 20:13, 03 Maj 2011
PRZENIESIONY
Sob 20:20, 31 Mar 2012    Temat postu:

chyba skończyłem karierę pisarza takiego typu opowiadań.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Opowiastki, blogi, etc Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin