Forum GAYLAND
Najlepsze opowiadania - Zdjęcia - Filmy - Ogłoszenia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Klub wtajemniczonego koniarza

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Opowiastki, blogi, etc
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
amico
Adept



Dołączył: 11 Maj 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 0:02, 12 Cze 2010    Temat postu: Klub wtajemniczonego koniarza

Jak miałem piętnaście lat, na wakacjach pomiędzy podstawówką a liceum, byłem na obozie jeździeckim oczywiście jarały mnie panienki, ale wtedy piętnastolatek to był gówniarz i żadna nie chciała się z takim prowadzać, nie mówiąc o czymś więcej. W tym wieku to hormony grają już na maksa i jak kilka razy w dzień nie zwalisz, to chodzisz jak błędny. Na dokładkę na tym obozie po jazdach konnych chodziliśmy całą paczką nad jezioro i tam panienki były w kostiumach mocno skąpych, co prawda nie było wtedy jeszcze stringów, ale za to biustonosze od kostiumów były skąpe, resztę robiła wyobraźnia. No i bywało czasem głupio, jak ci się robił namiot z kąpielówek, jedyne wyjście to szybko do jeziora.
Któregoś dnia wylądowałem pod prysznicami z kumplem też piętnastolatkiem. Upał był taki, że nawet woda w jeziorze była jak zupa, więc stoimy sobie pod prysznicami pod letnią albo i zimna wodą i gadamy. Normalka, jesteśmy obaj nago. A gadamy o panienkach z obozu, opisujemy z wyobraźni ich cycuszki i cipki. Na efekt nie trzeba było długo czekać, obu nam stanęły. W pewnym momencie kumpel powiedział, że dłużej nie wytrzyma i zaczął sobie walić, no to ja też. Spuściliśmy się szybko, ale po chwili znowu nam stanęły, więc od nowa trzepiemy, każdy sobie. W pewnym momencie kumpel powiedział, że mu się już znudziło własnoręczne walenie i że dałby dużo, by ktoś mu zwalił. Ja pytam a co byś dał? Odparł, że no odwzajemniłby się tym samym i złapał mojego kutasa w rękę i mi masuje a drugą masuje jaja. Ja zamknąłem oczy i wyobrażałem sobie że to panienka mi robi dobrze. Trysnąłem na maksa. Potem zabrałem się ręcznie za kutasa i jaja kumpla. On też szybko trysnął.
Byliśmy jeszcze szczawiki, nie było wtedy w Polsce nie tylko komputerów i sieci, ale nawet video, nie mówiąc, że nie było sex shopów ani świerszczyków. Wiedzieliśmy, że chłopak jak rucha panienkę to jej wkłada fiuta do cipki i rusza dupą. O oralu, czy analu nie mieliśmy jeszcze pojęcia. Ale spodobało nam się wzajemne ręczne walenie i przez dwa miesiące codziennie tak cyrklowaliśmy żeby pod prysznicami być tylko we dwóch i zamykaliśmy drzwi na klucz. Raz weszliśmy pod prysznice, a tam był inny piętnastolatek z obozu. Brał prysznic w kąpielówkach. My też weszliśmy pod prysznice w kąpielówkach i czekamy aż on się zmyje. Ale on ani myślał. W końcu kumpel spytał go czy chciałby wstąpić do Klubu Wtajemniczonych Koniarzy. W końcu byliśmy na obozie jeździeckim i jeździliśmy na koniach, no i każdy też walił swego konia. On na to, że co to za klub? My, że bardzo fajny, ale nie powiemy mu nim się nie zgodzi. I, że jak się zgodzi i wstąpi do klubu to ma trzymać mordę na kłódkę. Po chwili wahania, zgodził się. Ja zamknąłem drzwi na klucz a kumpel powiedział mu, że bez względu na to, co się teraz stanie, ma siedzieć cicho i wykonywać nasze polecenia. On był nieco przerażony, pewnie myślał, że będziemy go przyjmować do klubu próbą krwi i ognia, jak do mafii. Kumpel powiedział mu - ściągnij majtki . Zawahał się, ale w końcu ściągnął. Teraz ściągnij slipki każdemu z nas. Drżącymi rękami ściągnął najpierw kumplowi a potem mnie. Jak je zdjął to nasze kutasy już stały na maksa. Kazaliśmy mu klęknąć przed nami i jednocześnie obiema rękami walić nasze kutasy. Chłopaczek miał jak my piętnaście lat, ale wyglądał i młodziej i bardziej dziewczęco, więc nas to jarało zdrowo. Niepewnie zabrał się do roboty, ale że my byliśmy najarani tośmy szybko trysnęli . Potem kazaliśmy mu położyć się na podłodze (fajne kafelki) pod prysznicem z cieplutką wodą, usiedliśmy obok niego i na zmianę zaczęliśmy mu trzepać. Chłopaczkowi musiało się to spodobać, bo mu szybko mu stanął a potem dość szybko się spuścił. Wtedy powiedzieliśmy mu - witaj w Klubie Wtajemniczonego Koniarza!
Powiedzieliśmy mu, że codziennie ma się meldować w klubie, czyli pod prysznicami na każde nasze wezwanie i ma trzymać mordę w kubeł. No i, że mu nie wolno walić poza klubem, bo potem nie będzie mu stawał w klubie. Wyobraź sobie, że mu się tak spodobało, że on sam nas pytał ze dwa razy dziennie, czy nie idziemy do klubu! I tak przez dwa tygodnie już bez żadnych oporów we trzech sobie nawzajem trzepaliśmy. Teraz żałuję, że nie mieliśmy pojęcia ani o oralu ani, że chłopak może wyruchać chłopaka! Pewnie byśmy zaruchali tego chłopaczka na śmierć. Niestety po dwóch tygodniach on wyjechał i zostaliśmy tylko we dwóch w klubie do końca wakacji.
Po roku znowu obaj przyjechaliśmy na ten sam obóz i oczywiście od razu do klubu. Po tygodniu, mając po szesnaście lat, ja przeleciałem wreszcie moją pierwszą panienkę a on swoja. To były wakacje! Codziennie ruchaliśmy swoje panienki (niestety osobno) i codziennie zdawaliśmy sobie relacje w klubie, waląc jeden drugiemu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Opowiastki, blogi, etc Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin