GAYLAND

Zol@

Witam. To mój pierwszy post na tym forum, od ponad 3 lat jestem w stałym związku z moim ukochanym misiem-chłopakiem, jest nam z tym bardzo dobrze, ale od ok. pół roku na moim horyzoncie pojawił się Mateusz, chodzę z nim do klasy, jest super chłopakiem, z wyglądu jak dla mnie laleczka i da się z nim pogadać na każdy temat, ostatnio się zaprzyjaźniliśmy nawet do tego stopnia ze mu powiedziałem, ze jestem gejem i ze bardzo mi się podoba, jak mu powiedziałem trochę go zamurowało, ale powiedział ze rozumie i ze mu to nie przeszkadza, ale nie będzie ze mną, odparłem mu ze rozumiem, on jest 100% hetero. Od czasu kiedy mu powiedziałem o wszystkim widze ze się ode mnie oddala, unika kontaktu ze mną, a mnie to coraz bardziej denerwuje i zaczynam się zakochiwać bardziej w nim.
Co mi poradzicie, jak mam go przekonać do siebie, nie pragnę stałego związku, tylko od czasu do czasu jakiejś zabawy z nim.

Dodam, ze tegoroczny sylwester spędze w gronie znajomych, on też będzie i chiałbym własnie wtedy zadziałac, tylko niewiem jak .

nemo

po co mu mówiłeś ze Ci się podoba? sam fakt, że jesteś gejem i tak go zszokował. Mężczyźni hetero mają coś takiego, że uważają, że gej odrazu będzie się do nich dobierał. A jeśli on jest hetero w 100% jak piszesz, to zabawy ci raczej nie wyjdą.

Zol@

nemo

na pewno nie proponuje wykorzystania go, gdy będzie pod wpływem alkoholu. Musisz spróbować na trzeźwo. Może tylko udaje hetero? Powodzenia. Ale jeszcze raz odradzam wykorzystywanie sytuacji, gdy on będzie pijany. No, chyba że chcesz wydobyć tylko jakieś informacje Smile

Zol@

Wykorzystać w sensie seksualnym na pewno go nie chcę, chodzi mi tylko o głupi pocałunek, przytulenie, rozmowę nic więcej, a czy jest 100% hetero....hymm, tego nie wiem na pewno, ale miał kilka dziewczyn, to jest typ chłopaka, jedna impreza, zaliczyć i zostawić.

Tylko jak, mam go namówić na taka bliskość jaką chcę?? bo chyba na sile lub z zaskoczenia, to nie jest metoda, bo mogło by sie to źle skończyc dlamnie Smile

Zol@

No i po imprezie...zrobiłem to co planowałem, więc szczera rozmowa-powiedziałem mu ze go kocham i zrobie wszystko zeby z nim być, odpowiedział ze on kocha dziewczyny, drugie podejście, powiedziałem ze go kocham, ze nie moge juz tak dłużej życ, przytuliłem sie do niego i pocałowałem, był w szkoku, ale powiedział ze chce abym zmienił swoje zachowanie w stosunku do niego i zebysmy juz nigdy więcej nie podejmowali tego tematu, nie sadziłem ze tak zareaguje, te słowa mnie strasznie zasmuciły, co mam zrobic, ja bez niego nie moge zyc, tym bardziej teraz po tych słowach.

Saxon

Powinieneś dać sobie siana z nim. I tak Ci nie wyjdzie. Nie będziesz z nim i musisz się z tym pogodzić.
Lepiej zamiast marnować czas, znajdź kogoś, kto odwzajemni Twoje uczucie... żeby nie było to jednostronne.

Zol@

wiesz, mam kogoś kto odwzajemnia moje uczucie i jestem z nim bardzo szczesliwy, ale z Mateuszem chciałbym chociaż raz przezyc niezapomniane chwile, tylko właśnie on jest inny niz ja Sad

zillop

Przede wszystkim kolego pozwolę sobie zapytać o twój wiek, gdybyś mógł zdradzić tę tajemnicę, ....choć pewne wnioski można już wyciągnąć.
W tym wypadku mamy do czynienia z pociągiem fizycznym, który jest normalną rzeczą, ale nie rzucasz się na każdego napotkanego na drodze Adonisa z prostej przyczyny, druga strona może sobie tego nie życzyć. Niestety musisz podjąć dorosłą decyzję i schować tego kolesia głęboko w zakamarki swoich fantazji. Jeżeli on jasno się wyraził to nie zmuszaj go do zaostrzenia waszych relacji. Swoją zapalczywą postawą możesz go zrazić lub postawić w sytuacji bez wyjścia. Może on zastosować zwykłe funkcje obronne tj. agresja czy ignorancja i wtedy stracisz nie tylko nadzieję na związek, ale i nawet znajomość. Warto czasem wybrać mniejsze zło i odpuścić, gdy ktoś mówi "nie". Kto wie co się zrodzi z kumplostwa, może przyjaźni za parę lat.

Zol@

zillop, po przeczytaniu Twojego postu, dało mi to wiele do myślenia...chyba jednak zrobię tak jak piszesz, niby na przytulenie i pocałunek nie zareagował z agresja(teraz udaje ze nic nie było) ale widze ze nasze stosunki, po prostu normalna znajomość, jak zwykła rozmowa na głupie blache tematy, przestała istnieć, unika mnie i to najbardziej boli, aaa mam 20 lat.

Saxon

Zol@

Przemyślałem sprawę, Mateusz to pewnie moje chwilowe zauroczenie, pewnie minie tym bardziej po tych słowach jakie od niego ostatnio usłyszałem. Wole być z nim na poziomie przyjaźni niż robić coś na siłę, bo w końcu nie wytrzyma i zrobi tak jak napisałeś, zacznie wkoło rozpowiadać, a tego bym nie chciał.

nemo

jeśli zapewnił Cie kolejny raz, że jest hetero, daj sobie spokój

Zol@

Saxon

Daj mu odetchnąć od tego na jakiś czas. Teraz, niestety, ale będziesz musiał zdobywać jego zaufanie od nowa
lub...
jeśli to był dobry przyjaciel, to porozmawiać z nim szczerze, ze jest dla Ciebie kimś ważnym, ale że nie będziesz się do niego przystawiał itp., ze chcesz zostac tylko przyjaciolmi