Forum GAYLAND
Najlepsze opowiadania - Zdjęcia - Filmy - Ogłoszenia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Tak długo się znamy, a o sobie nic nie wiemy"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Nowości / Opowiadania niedokończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ada908
Debiutant



Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stw

PostWysłany: Czw 18:55, 12 Gru 2013    Temat postu: "Tak długo się znamy, a o sobie nic nie wiemy"

To moje pierwsze opowiadanie, więc się nie zdziwię, jeżeli oceny będą krytyczne Very Happy

Nasza klasa, jest bardzo dziwna, wszyscy nauczyciele mówią, że jesteśmy najgorszą w szkole, a jeżeli nie zmienimy naszego zachowania na lekcjach to będzie bardzo niedobrze, bo nie napiszemy dobrze testów. Większość klasy się tym nie przejmowała, niektórzy wzięli to sobie do serca i siedzieli cicho, szczególnie dziewczyny, a chłopaki jak zwykle nawijali na lekcjach, a potem dziwili się, że nauczyciele dzwonią do rodziców. Nasza klasa, można powiedzieć, że jest podzielona na trzy grupy, pod względem zachowania. Pierwsza to chłopaki, ale nie wszyscy, którzy z lekcji potrafią zrobić „stragan”, czyli kompletny chaos, a druga to dziewczyny no i jeszcze paru chłopaków, w których wśród nich znajduje się ja, a trzecia to już sami „kosmici”, którzy nie wiedzą co się dzieje. Od kiedy doszedłem do tej klasy czyli od 1 gimnazjum, było kilku fajnych kolegów, którzy mi się podobali, ale prawie w ogóle z nimi nie rozmawiałem, ponieważ z kim innym się kolegowałem, a oni należeli do grupy pierwszej, czyli tej nieosiągalnej, bo od kiedy pamiętam zawsze byłem grzecznym chłopcem. Teraz jestem w trzeciej gimnazjum i przez te trzy lata, miał kilku typów przystojnych kolegów, ale teraz na dzień dzisiejszy znów mam swój ideał, którego nie potrafiłem dostrzec, ponieważ wydawał mi się głupi , oraz nielubiany przez nauczycieli, bo to on jest jednym z chłopaków, którzy rozwalają całą lekcję. Karol, bo tak ma na imię jest bardzo przystojny ma około 178 wzrostu i ma ciemne brązowe włosy oraz jest dobrze zbudowany, bardzo dobrze zdołałem mu się przyjrzeć w szatni przed lekcją w-f. Może i od tego zacznę, czyli od pierwszego bliższego spotkania z nim sam na sam. Każdy z klasy wie, że nie lubię wf i nie lubię ćwiczyć, ale nie wiedzą o tym, że się bardzo wstydzę przebierać, gdyż jestem bardzo wstydliwy. W piątek, bo zawsze wtedy mam dwa pierwsze w-f , prawie zawsze się spóźniam i unikam przebierania się z chłopaki, lecz teraz było inaczej. Wszedłem do szatni położyłem plecak, wyciągnąłem strój z plecaka, po czym ściągnąłem buty i rozglądałem się po szatni, aby popatrzeć , gdzie są Karola rzeczy. Bardzo się śpieszyłem więc od razu zacząłem się przebierać, najpierw ściągnąłem koszulę, a potem spodnie. Stałem w samych bokserkach ponieważ szukałem spodenek, a w międzyczasie ubrałem koszule, która była na wierzchu plecaka. Wtedy do szatni wszedł, Karol od razu popatrzył się w moją stronę po czym powiedział
- O Mateusz, szare bokserki - powiedział uśmiechnięty w moją stronę, po czym usiadł na ławce i wyciągnął książkę do polskiego i zaczął się uczyć.
W tym czasie nadal stałem w samych bokserkach i szukałem spodenek.
- A co ty się nie przebierasz, czy będziesz tak stał w samych gaciach? – powiedział Karol.
- Nie, nie, przebieram się tylko szukam moich spodenek, gdzieś mi się zapodziały.
W tej chwili cały byłem czerwony, wiedząc o tym, że Karol cały czas się na mnie patrzy.
- Aha to spoko. Wiesz co fajne bokserki – powiedział uśmiechnięty.
- Dzięki – odpowiedziałem trochę speszony.
- Widzę, że nie możesz znaleźć tych spodenek, więc może pożyczę ci moje, ja i tak nie ćwiczę, bo powiedziałem nauczycielowi, że muszę się uczyć, bo mi grozi jedynka.
- Naprawdę, pożyczysz? – odparłem z niedowierzaniem.
- Tak, naprawdę – rzekł Karol, po czym wyciągnął spodenki i mi je dał.
Ja szybko się przebrałem podziękowałem Karolowi i poszedłem na w-f.

Gdy wróciłem do domu od razu położyłem się na łóżku i zacząłem myśleć o dzisiejszym incydencie z Karolem, po czym zasnąłem, gdyż byłem bardzo zmęczony dzisiejszym dniem. Gdy się obudziłem zjadłem coś i wziąłem się za odrabianie lekcji, a gdy już skończyłem zobaczyłem w plecaku, że zapomniałem oddać Karolowi spodenek. Od razu pomyślałem, że koniecznie muszę mu je oddać dzisiaj, w głębi duszy tak naprawdę co innego chodziło mi po głowie.
Ubrałem się i szybko pognałem ze spodenkami. W głowie miałem tysiące myśli jak moja wizyta przebiegnie i co Karol na to powie. Zapukałem jego mieszkania, a drzwi otwarł mi Karol.
- Cześć – odparłem.
- Siema, co tam?
- Wiesz co, trochę głupia sytuacja dzisiaj była z tymi spodenkami, wiesz…
- Nie przesadzaj przecież nie dałem ci mojej bielizny – odparł Karol z uśmiechem na ustach.
- No w sumie nie, ale daj mi dokończyć.
- Dobra, dobra, nie będę ci już przeszkadzał, ale streszczaj się, bo muszę wyjść jestem umówiony z Anetą.
Od razu dotarło do mnie, że pewnie chodzi o Anetę z naszej klasy, a to były w zupełności wykluczało że Karol i ja… że będzie z tego coś więcej.
- Generalnie chodzi o to, że zapomniałem oddać ci spodenek.
- Hahaha – zaśmiał się Karol.
- I tylko po to tu przyszedłeś mając do mnie tyle drogi.
- Tak, tylko po to, bo ja jestem honorowy – zażartowałem.
- W takim razie daj mi te spodenki.
Wyciągnąłem spodenki i mu je dałem.
- Tyle się fatygowałeś to może wejdziesz to pogadamy – zapytał się Karol.
- Nie chcę robić ci kłopotu zaraz miałeś gdzieś wychodzić.
- Aneta nie zając nie ucieknie – zażartował Karol, po czym wpuścił mnie do środka.
Karol zaprowadził mnie do swojego pokoju, czułem się u niego nieswojo, bo jeszcze nigdy u niego nie byłem. Pierwszym moim wrażeniem było to, że jest on strasznym bałaganiarzem. Na łóżku było pełno ciuchów tak samo jak i na fotelu.
- Napijesz się czegoś?
- Nie dziękuję – odparłem.
Zapadła grobowa cisza, nagle Karol wypalił.
- Sorry, za ten bałagan, ale nie chciało mi się już sprzątać jestem strasznie wyczerpany po dzisiejszym treningu.
- Te bokserki, które leża na fotelu to mógłbyś sobie darować, nie przyszedłem tu po to żeby je oglądać – zaśmiałem się.
- A co nie podobają ci się? – zaśmiał się Karol.
- Ja nie mówię, że mi się one nie podobają tylko, że to głupio, przychodzę do kumpla a tu na środku jego pokoju gacie są, ale tak w ogóle fajne są.
- Haha dzięki, ale nie martw się nie są brudne, bo dopiero wczoraj je kupiłem.
- Ja też się kiedyś muszę wybrać i kupić wreszcie jakieś fajne bokserki, bo te co mam nie podobają mi się.
- Akurat te, co dzisiaj miałeś na sobie nie były złe – zaśmiał się Karol.
- Przestań, nie żartuj
- Nie żartuję, bardzo seksownie w nich wyglądałeś.
- Nie przesadzasz? – Zapytałem
- Nie, nie przesadzam po prostu lubię szary kolor.
- To tak jak ja.
Wtedy Karol usiadł obok mnie i patrzył mi się głęboko w oczy.
- Co mi się tak przyglądasz co?
- Patrzę i nie dowierzam, że chodzę z tobą do klasy przez trzy lata, a dopiero teraz dotarło do mnie, że jesteś całkiem fajny i zabawny.
- No widzisz jak pozory mylą, a ja myślałem, że ty wszędzie zachowujesz się jak jakiś debil, ale jesteś całkiem normalny i można z tobą pogadać.
Za oknem szalała burza, a dzisiaj był piątek więc musiałem zbierać się do domu, bo była już późna pora, ale Karol zaproponował mi co innego.
- A może zostaniesz u mnie na noc, mam wolną chatę, pogadamy, będzie super zgódź się.
- Chyba przenocuję, bo do domu strasznie daleko i jeszcze ta pogoda.
- Ja idę po kołdrę.
- A gdzie będę spał?
- Tutaj na fotelu rozkładanym, a ja na łóżku
- Okej
Wtedy znów przyjrzałem się w myślach głębiej Karolowi, jaki on jest i czy czuje to, co ja. Miałem tysiąc myśli o tym, że będę spał u kumpla, który bardzo mi się podoba. Historia jak z bajki.


Koniec części I


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vergilius
Admin



Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Festung Breslau

PostWysłany: Czw 20:34, 12 Gru 2013    Temat postu:

Młody jesteś (stażem na forum, oczywiście) to jeszcze chyba nie wiesz, że jestem bardzo wyrozumiały dla osób, które próbują pisać po raz pierwszy. Nie chciałbym nikogo zniechęcać. Dlatego będę delikatny:
-Monstrualnie długie zdania współrzędnie złożone.
-Nieprzyjemnie zlewający się tekst w początkowej części opowiadania (oczy mnie bolą!)
-Błędy składniowe
I na sam koniec:
-Akcja galopująca.

Łapy mnie świerzbią, żeby usiąść, sformatować i poprawić stylistycznie ten tekst Smile Ale nie mogę! Za dużo nauki na weekend!
Nie wywiniesz się jednak. Po niedzieli to zrobię, no chyba, że znajdzie się ktoś, kto zrobi to wcześniej.

Nie zniechęcaj się i pisz dalej. Aby uniknąć krytyki prześlij może swój tekst najpierw do jakiegoś moderatora, który go poprawi? To tylko taka propozycja.

Pozdrawiam
Arek


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez vergilius dnia Czw 20:35, 12 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ada908
Debiutant



Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stw

PostWysłany: Czw 20:52, 12 Gru 2013    Temat postu:

Wiesz, może i sam bym to poprawił, bo to wszystko pisałem dzisiaj, ale chciałem się jak najszybciej pozbyć tego opowiadania z komputera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Nowości / Opowiadania niedokończone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin