Forum GAYLAND
Najlepsze opowiadania - Zdjęcia - Filmy - Ogłoszenia
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miłość z lasu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Nowości / Opowiadania niedokończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
misiek_94
Debiutant



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Nie ważne;)

PostWysłany: Pią 21:04, 27 Sty 2012    Temat postu: Miłość z lasu

Postanowiłem spróbować sił w pisaniu opowiadań.

Miłość z lasu - Część 1


Jak co dzień, wybrałem się w swoje miejsce spoczynku, poza wsią. Lubiłem tam przebywać, myśląc nad swoim niedoskonałym życiem. Moja samotnia znajdowała się pomiędzy starymi łąkami PGR, w małym lasku sosnowym. Nie daleko przepływał mały strumyk, w którym woda zawsze była ciepła i orzeźwiająca. Spokojne miejsce. Rzadko ktoś tu się pojawiał oprócz mnie. Bynajmniej tak mi się wydawało...
Tego dnia też się tam wybrałem. Nie całe dwadzieścia minut drogi rowerem od domu i już byłem na miejscu. Schowałem rower w krzakach co zawsze i ruszyłem. Przy starym, złamanym drzewie zobaczyłem jakiś rower. Ktoś jest, pomyślałem, ale nie zrażając się, ruszyłem dalej, jednak mając na uwadze to, że kogoś mogę tu jeszcze spotkać, starałem się iść cicho. Nagle usłyszałem, dobiegające z oddala pojękiwania. „Co jest kurna? Ktoś się rucha w moim miejscu i nie zapytał o pozwolenie?!” Ruszyłem żwawiej przed siebie. Za krzakami zobaczyłem sylwetkę szczupłego chłopaka. Miał lekko umięśniony brzuch, blond włosy. Wzrostu nie mogłem dokładnie określić, bo leżał na ubraniach i sobie robił dobrze prawą ręką. Był mniej więcej w moim wieku. Nie zauważył mnie, stałem z tyłu. Postanowiłem go poobserwować z boku. Schowałem się w krzakach i patrzyłem. Na jego twarzy malował się wyraz podniecenia i rozkoszy. Oczy miał zamknięte. Miałem ochotę dołączyć się do niego. W spodniach miałem już namiocik, a ja ciągle się gapiłem. Raz kozie śmierć, pomyślałem. Wstałem i ruszyłem w jego kierunku. Serce waliło mi jak oszalałe, tak że mało brakowało do zawału. Podszedłem do niego od tyłu. Ledwo co wydukałem głupie słowo „Cześć!” Jego ręka przestała pracować. Z twarzy znikła rozkosz, a pojawił się strach. Oczy otworzyły się i skierowały na mnie.

- Mogę się dołączyć? - wyrwało mi się nagle. W głębi duszy jednak tego pragnąłem.
- Jaassnee – usłyszałem ledwo co słyszalnym głosikiem.

Nie czekając ani chwili, położyłem się obok niego. Był mojego wzrostu. Ściągnąłem spodnie i zacząłem sobie walić, cały czas patrząc w jego zielone oczy, w których błyskały niepewność, i strach oraz podniecenie. On chyba też we mnie się zagapił, więc przejąłem inicjatywę za niego. Złapałem go za kutasa i zacząłem mu walić. Jego rękę skierowałem na mojego penisa. Zrozumiał, o co chodzi i za chwilę doszliśmy prawie równo. Wyciągnąłem chusteczki, wytarłem spermę z dłoni i brzucha. Mój nieznajomy zrobił tak samo. Zaciągnąłem spodnie i usiadłem na kamieniu. Też zaczął się ubierać, nie spuszczając ze mnie oka, co za skutkowało tym, że nie utrzymał równowagi przy ubieraniu spodni i wywalił się jak długi na ściółkę. Wstał szybko.

- Dzięęęęki – powiedział, jąkając się.
- Nie ma za co – odpowiedziałem i widząc, że odchodzi, próbowałem go zatrzymać – Poczekaj. Pogadajmy!
- Sorki, ale muszę uciekać. Na razie!
- Zaczekaj!

Nie mogłem go tak łatwo wypuścić. Spodobał mi się i musiałem zamienić z nim parę słów więcej. Wstałem i podbiegłem do niego.

- No chodź. Nie bój się. Chcę tylko z Tobą pogadać. Proszę!
- No ok.

Ucieszyłem się. Usiedliśmy na kamieniach, naprzeciwko siebie. Zapadła cisza. Postanowiłem ją przerwać.

- Jesteś stąd? Nigdy Cię t nie widziałem.
- Nie. Mieszkam w sąsiedniej wsi.
- Aha.
- Często tu bywasz?

W jego głosie pojawiła się pewność, a mi z każdą chwilą coraz bardziej się podobał.

- Tak. Lubię tu przebywać. Tutaj znajduję spokój i mogę pomyśleć nad swoim życiem - odpowiedziałem.
- Czyli, że Ci przeszkodziłem...
- Nie wygłupiaj się! - przerwałem mu – Miło jest mi Cię poznać. Ile masz lat?
- Siedemnaście.
- To tyle ile ja. A poza tym to Kuba jestem – podałem mu rękę.
- Tomek.
- Ładne imię.
- Sorki, ale muszę już naprawdę lecieć do domu.
- Teraz to mogę Cię puścić. Będziesz tu jutro?
- Nie wiem. Zobaczę. Narka
- No hej!

Siedziałem jeszcze chwilkę. Musiałem pomyśleć. Postanowiłem, że jutro też tu się pojawię. Będę czekał na niego. Muszę dowiedzieć się czegoś więcej o nim.
Rozmyślałem jeszcze chwilę, ale usłyszałem zbliżającą się burzę. Wstałem, wziąłem rower i odjechałem do domu. „Chyba się zakochałem” - pomyślałem.


Proszę o szczere opinie. Mam już przygotowaną 2 część (dłuższą od tej), ale nawet sam wiem, że chyba mi nie wyszło. Ale Wy jesteście czytelnikami i mi nie jest dane oceniać to co napisałem Surprised


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kanalia
Wyjadacz



Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 21:26, 27 Sty 2012    Temat postu:

Zobaczymy co dalej. Na tak krótkim fragmencie ciężko ocenić...Tylko nie pasuje mi tu to zakochanie, zobaczył jak chłopczyna wali i funkcja miłości się uruchomiła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pisarek666
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 21:47, 27 Sty 2012    Temat postu:

"wybrałem się w swoje miejsce spoczynku, poza wsią"

A ja się już cieszyłem że będziemy mieć jakiś horror lub coś pokrewnego. Postaraj się staranniej robić opisy. Opowiadanie trochę nierówne. Niestety z tym zakochaniem przesadziłeś, moim zdaniem.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 1:25, 28 Sty 2012    Temat postu:

Nie ma to jak zakochać się po wspólnym waleniu i wymianie paru zdań. Uwielbiam to. A poważnie to chyba chciałeś to jakoś zręcznie zakończyć, ale Ci nie wyszło.
Ale dawaj dalej. Ciekawe jak to rozwiniesz.
Powrót do góry
pipek
Dyskutant



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz

PostWysłany: Sob 9:05, 28 Sty 2012    Temat postu:

Cytat:
- Jesteś stąd? Nigdy Cię t nie widziałem.
- Nie. Mieszkam w sąsiedniej wsi.
- Aha.
- Często tu bywasz?

Z miasta jesteś prawda?

Ludzie coście się tak uwzieli na te zakochanie po jednym waleniu i kilku zdaniach w tym wieku to się zdaża.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GAYLAND Strona Główna -> Nowości / Opowiadania niedokończone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin